Probierz niezadowolony z pierwszego kwadransa
Tuż po spotkaniu selekcjoner podzielił się swoim zdaniem na temat całego spotkania. – Trzeba umieć patrzeć na mecze realnie i obiektywnie. Pierwsze 15 minut w naszym wykonaniu było fatalne. Traciliśmy zbyt dużo piłek i nie potrafiliśmy się przy niej utrzymać. Mieliśmy swoje sytuacje i mogło się wydawać, że jest szansa – powiedział.
Probierz zwrócił również uwagę na to, w jaki sposób padł pierwszy gol dla Austriaków. – Ruszaliśmy do pressingu i agresywnie atakowaliśmy. Dużo zmieniła bramka, bo była podobna jak ostatnio – z bocznego sektora na wbiegającego zawodnika. Później zbyt mocno się odsłoniliśmy. To na Austriaków było zbyt mało – dodał.
Co ciekawe, selekcjoner biało-czerwonych przyznał, że Austria nie zaskoczyła go swoją grą. – Wiedzieliśmy, że tak to będzie wyglądało. Musieliśmy utrzymywać się przy piłce i taki był nasz cel. Później zbyt mocno się odkryliśmy i Austria to wykorzystała. Taka jest normalna kolej rzeczy – przyznał.
Probierz dalej zamierza grać pressingiem
Probierz dostrzegł jednak pewne pozytywy po tym meczu. – Nie żałuję tego, że graliśmy agresywnie i szliśmy do pressingu. To Euro pokazuje, że jesteśmy w stanie tak grać. Będziemy dalej tak robić. Jest zalążek tego zespołu, coś się rodzi i ja z tej drogi się nie cofnę – podsumował.