Dwa gole w pierwszych 30 minutach spotkania
Po spotkaniu z Holandią, pomimo porażki 1:2, biało-czerwoni byli mocno chwaleni za styl gry i determinację, która niemal doprowadziła ich do wywalczenia jednego punktu. Można było zatem zakładać, że w starciu z Austrią biało-czerwoni spiszą się co najmniej podobnie.
Podopieczni Ralfa Rangnicka od początku naciskali i bardzo szybko dostali za to nagrodę. W dziewiątej minucie Phillipp Mwene celnie dośrodkował z lewej strony w pole karne, a tam nieupilnowany Gernot Trauner trafił na 1:0. Wyrównanie nastąpiło w 30. minucie, kiedy to Krzysztof Piątek zachował się najprzytomniej w szesnastce i wykorzystał fakt, że piłka spadła pod jego nogi.
Historyczny stracony gol Polaków
Jeśli chodzi o straconego gola, w pewnym sensie było to historyczne trafienie. Bramka Traunera już w dziewiątej minucie to drugi najszybciej stracony gol w historii występów reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy.
Jedyny przypadek, gdy Polacy szybciej byli na minusie miał miejsce przed trzema laty, w ramach Euro 2020. W pojedynku ze Szwecją biało-czerwoni stracili bramkę już w drugiej minucie, a na listę strzelców wpisał się wówczas Emil Forsberg.