Radosław Kałużny przed meczem Polska – Austria
Przed kadrą Michała Probierza najważniejszy mecz fazy grupowej turnieju w Niemczech. Jeśli Biało-Czerwonym znów nie uda się wygrać, szanse na wyjście z grupy znacznie zmaleją. O swoich obawach przed rywalizacją z Austriakami, w wywiadzie udzielonemu Marcinowi Doboszowi z Przeglądu Sportowego mówił dwukrotny mistrz Polski oraz były reprezentant naszego kraju – Radosław Kałużny.
– Moje obawy zdecydowanie wzbudzi znajdujący się w pierwszym składzie Robert Lewandowski. Chodzi mi głównie z tego względu, że nasza drużyna zagrała bez niego inaczej. A wręcz pokuszę się o stwierdzenie, że wyglądała po prostu lepiej. Nie było ciągłego szukania naszego kapitana do dłuższych zagrań, które coraz rzadziej przynosiły nam wymierne korzyści. Ta reprezentacja nie musi być uzależniona od Lewandowskiego. Oczywiście, to wciąż klasowy piłkarz, ale miałbym obawy, gdyby znalazł się w wyjściowej jedenastce – mówił były reprezentant Polski.
– Uważam, że nie ma sensu zmieniać tego, co działało. Nawet pomimo porażki. Śmiem twierdzić, iż Biało-Czerwoni zagrali najlepszy mecz od kilku lat. W końcu Holendrzy to nie byle jaki zespół. Dlatego, gdyby Lewandowski wskoczył by do składu kosztem Adama Buksy, to tego nie będę w stanie pojąć. Zdobył bramkę, był bardzo aktywny i strasznie dużo biegał. Ciężko z takiego napastnika zrezygnować chyba, że znajdzie się miejsce dla obu – podsumował Radosław Kałużny.