Przykre wyznanie wybitnej lekkoatletki. “Jeśli nie uda się z IO, to będzie mój koniec kariery”

Kiełbasińska wraca na bieżnię

W ostatnich miesiącach Anna Kiełbasińska nie miała szczęścia, jeśli chodzi o zdrowie. Trapiona uciążliwymi urazami legenda polskiej kadry wciąż nie ma pewności co do występu na zbliżających się igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Planuje wykonać jednak krok, który może jej w tym pomóc.

Mowa o zgłoszeniu 34-latki do udziału w mistrzostwach Polski, które odbędą się w dniach 27-29 czerwca w Bydgoszczy. Dla Kiełbasińskiej będzie to pierwszy występ od lipca ubiegłego roku. Od tamtego czasu opuściła wszystkie najważniejsze imprezy, w tym niedawne mistrzostwa Europy w Rzymie.

Kiełbasińska rozważa zakończenie kariery

Cytowana przez TVP Sport Kiełbasińska opowiedziała, że przez długi czas jej powrót do zdrowia był mocno problematyczny. – Dałam sobie trzy tygodnie leczenia przeciwzapalnego. Było zwątpienie, ale zrozumiałam, jak wiele pracy już wykonałam. Szkoda byłoby to zmarnować. Każdy trening mnie bolał; były leki, do których ciało zaczęło się przyzwyczajać. Więc zwiększałam dawki – mówiła.

Legenda polskiej kadry przyznała też, że najbliższe dni czy tygodnie mogą być ostatnim etapem jej kariery. – Jeśli nie uda mi się dostać na IO, to to będzie mój koniec kariery. Może nie ostatni bieg w życiu, ale na pewno jeden z ostatnich. Wszystko, co później, byłoby już tylko celebracją pożegnalną. Nie wyobrażam sobie, żeby dalej biegać tak wycieńczona. Tak sfrustrowana. Tak już nie chcę – dodała.