HomePiłka nożnaCudowny gol ”Tureckiego Messiego”. Pobił rekord Cristiano Ronaldo

Cudowny gol ”Tureckiego Messiego”. Pobił rekord Cristiano Ronaldo

Źródło: własne

Aktualizacja:

Rodacy nazywają go “nowym Messim”, a Carlo Ancelotti dodaje, że piłka jest w nim po prostu zakochana. Przed wami Arda Gueler, który ma dopiero 19 lat, a już pobił historyczny rekord Cristiano Ronaldo.

Gueler i Ronaldo
FOT. Igor Kupljenik/SPP/SIPA USA/PressFocus

Pierwsza dekada XXI wieku była świetna dla Turków, którzy w Korei i Japonii sięgnęli po brąz mundialu, a sześć lat później dotarli do półfinału Euro 2008. W kolejnych latach oczekiwania wciąż były duże, ale wyniki rozczarowujące. Nie dość, że Turcy nie zagrali na żadnym z ostatnich pięciu mundiali, to i na Euro zawodzili. W 2021 mieli być czarnym koniem, ale już na dzień dobry przegrali 0:3 z Włochami i się kompletnie posypali, przegrywając wszystkie spotkania.

Na Euro 2024 ograli w pierwszym meczu Gruzinów 3:1, ale wciąż nie wiadomo, czy sprostają oczekiwaniom tureckich kibiców. Wiadomo za to, że w drużynie Vincenzo Montelli roi się od ciekawych piłkarzy.

Rozgrywający Hakan Calhanoglu jest w swoim fachu jednym z najlepszych na świecie, co udowadnia od dwóch lat w barwach Interu. Kenan Yildiz, wychowanek Bayernu, który zaistniał w poważnej piłce w koszulce Juventusu, ma papiery na wielkie granie. Wojciech Szczęsny przekonuje, że w ciągu kilku lat powalczy o Złotą Piłkę. Być może będzie rywalizował ze swoim rodakiem.

Arda Gueler, czyli ”Turecki Messi”

Bohaterem starcia z Gruzinami był Arda Gueler, którego Vincenzo Montella wystawił na prawej pomocy. Ale nawet w bocznym sektorze boiska Gueler bardziej przypominał rozgrywającego, niż typowego skrzydłowego. 19-latek zachwycał kreatywnością i tym, z jaką gracją i spokojem rozgrywał piłkę z głębi pola.

Z 41 podań aż 38 doszło do celu (93 proc. skuteczności). Przeciwko Gruzinom zanotował aż tzw. pięć kluczowych podań. Ale i tak największe zrobił wrażenie, gdy huknął lewą nogą zza pola karnego. Co to była za bramka!

Bramka Guelera była piękna, ale i ważna w kontekście historycznym. Turek strzelił gola w swoim pierwszym meczu na Euro, mając zaledwie 18 lat i 114 dni. Tym samym pobił rekord Cristiano Ronaldo z Euro 2004, bo Portugalczyk był wówczas o dwa tygodnie starszy. Gueler, który ma już na koncie osiem meczów w kadrze, pięknie przedstawił się szerszej publiczności, choć przecież od dawna nie jest anonimem.

Piłka jest w nim zakochana

Guler urodził się w 2005 roku w Ankarze, ale futbolu nauczył się w Stambule w akademii Fenerbahce. Pewnie nieco inne zdanie ma jego ojciec, który szkolił Ardę od najmłodszych lat, wymyślając mu przeróżne zabawy, by syn potrafił dziś świetnie grać lewą nogą.

– Ledwo, co chodził, a już mu podkładałem balony i różne piłeczki pod lewą nogę, by go zainteresować futbolem – mawiał po latach Gueler senior, który dziś pełni rolę agenta Ardy.

W barwach Fenerbahce zadebiutował w sierpniu 2021 roku w kwalifikacjach do Ligi Europy. Po dwóch latach miał już na koncie 51 meczów, dziewięć goli, 12 asyst i Puchar Turcji. Dziś w gablocie ma także mistrzostwo Hiszpanii i Ligę Mistrzów, bo rok temu Real kupił go za 20 milionów euro. Z bonusami musiał dopłacić jeszcze 10 mln.

W Madrycie nikt jednak nie żałuje takich pieniędzy, choć Guler musiał czekać na debiut pół roku. ”Turecki Messi”, jak nazywają go w ojczyźnie, miał na początku sezonu problemy ze zdrowiem, a poza tym formą błyszczeli m.in. Jude Bellingham i Brahim Diaz, więc Carlo Ancelotti nie palił się, by szybko Turka wstawić do składu. To nie zmienia faktu, że Gueler od razu zauroczył Włocha.

– Darzymy go dużą sympatią, bo ma wielki talent. Piłka jest w nim po prostu zakochana – poetycko oświadczył Carletto. Zaś Toni Kroos, wybitny rozgrywający Realu, już po pierwszym wspólnym treningu z Turkiem stwierdził, że dawno nie widział tak “wyrafinowanej lewej nogi”.

W sezonie 2023/24 zadebiutował dopiero w styczniu, a pierwszą bramkę zdobył w marcu, choć przeciwko Celcie Vigo (4:0) przebywał na murawie zaledwie kilkadziesiąt sekund. W następnym meczu gola nie strzelił, ale z połowy huknął w poprzeczkę. Ostatecznie zakończył sezon z 10 meczami i aż sześcioma golami. Zdobywał bramkę średnio co 63 minuty. Kosmos!


– Gra dla Realu to moje marzenie z dzieciństwa. Jak myślę o tym, że zakładam tą białą koszulkę, to aż mam gęsią skórkę – mówi Gueler, który już na oficjalnej prezentacji oświadczył, że chce zostać legendą Realu, jak… Alfredo Di Stefano.

– Ma niebywały dar. W przyszłości będzie naszym kluczowym zawodnikiem – zapewnia Ancelotti.

Na razie nie wiadomo, czy Ancelotti już w nowym sezonie będzie go traktował jako ważnego gracza. Vincenzo Montella nie ma jednak innego wyjścia. Już 22 czerwca Turcja zagra z Portugalią, a Guler stanie oko w oko z Ronaldo, który obok Zinedine’a Zidane’a i Mesuta Oezila był jego największym idolem.

Kto wie, może za kilkanaście lat będziemy mogli ustawić Guelera w jednym rzędzie z tymi legendami. Początek ma więcej niż obiecujący.

ANTONI PARTUM

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Ekipę mistrza Niemiec czeka nieuniknione? Niepewna przyszłość kluczowych postaci
Przemowa Feio w przerwie meczu z Rakowem. Ujawniono, co mówił [WIDEO]
Mecz Ekstraklasy budzi zainteresowanie policji i prokuratury. Klub wciąż czeka na karę
Nowy rekord w UEFA Youth League! Zdobywca bramki ma ledwie 14 lat
Lech Poznań ze zmianami. Liderzy wybrani
Lech Poznań odrzucił tego trenera. Wszystko przez krytyczną wypowiedź
Blaz Kramer zdradził kiedy wróci do Warszawy. Kibice będą zadowoleni z okoliczności
Oficjalnie: UEFA reaguje. Kara dla polskiego klubu zmniejszona
Luis Enrique nie mógł uwierzyć w to, co zrobił Dembele [ZDJĘCIE]
Robert Lewandowski rozpoczyna pościg. Przed napastnikiem legendarne nazwiska