Bez emocji
W pierwszej połowie nie było zbyt wielu momentów, które kibic zapamiętałby najdłużej. Brakowało bramek, emocji było jak na lekarstwo, style gry obu zespołów również nie rozpieszczały. Najważniejszą informacją było to, że Pepe, doświadczony stoper reprezentacji Portugalii, został najstarszym zawodnikiem, który kiedykolwiek brał udział w mistrzostwach Europy.
Czeska sensacja
Podopieczni Ivana Haska byli krytykowani za styl gry, który prezentowali w meczu z Portugalią. Nie był on atrakcyjny, niektórzy kibice ganili Czechów za zbyt zachowawcze i pragmatyczne podejście. Nasi południowi sąsiedzi zdołali jednak zdobyć bramkę, czyli uczynić to, co w futbolu najważniejsze. Czesi objęli prowadzenie w 62. minucie, gdy Vladimir Coufal asystował przy golu Lukasa Provoda.
Portugalia dopięła swego
Piłkarze Haska nie cieszyli się jednak zbyt długo z prowadzenia. Kilka minut później do wyrównania doprowadzili Portugalczycy. Pechową interwencję zaliczył Robin Hranac i strzelił gola samobójczego.
W 87. minucie Portugalczycy trafili do siatki. Piłkarze Roberto Martineza wpadli w szał, lecz ich nastroje musiały zostać szybko stonowane. Sędziowie dopatrzyli się spalonego i nie uznali bramki.
W doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił jednak Francisco Conceicao. 21-latek dał swojej drużynie bardzo ważne zwycięstwo.
Portugalia – Czechy 2:1
Gole: Hranac 69′ sam., Conceicao 90+2′ – Provod 62′
Żółte kartki: Leao, Conceicao – Schick
Wyjściowy skład Portugalczyków: Costa – Dalot, Pepe, Dias – Cancelo, Silva, Fernandes, Vitinha, Mendes – Ronaldo, Leao.
Wyjściowy skład Czechów: Stanek – Holes, Hranac, Krejci – Coufal, Sulc, Soucek, Provod, Doudera – Kuchta, Schick