Względny spokój podczas Euro 2024
Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem Euro 2024 na ulicach niemieckich miast można było zaobserwować niemal wyłącznie pozytywne obrazki. Pomimo około 200 tys. szkockich kibiców w Monachium czy równie licznych grup w Hamburgu czy Dortmundzie, obyło się bez większych incydentów.
Zmieniło się to dopiero w niedzielę, tuż przed starciem Polski z Holandią. Przy ulicy Reeperbahn w Hamburgu policja postrzeliła agresywnego kibica, który miał w ręku toporek. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Do kolejnego incydentu doszło w Gelsenkirchen.
>> Euro 2024 – składy, terminarz, stadiony – Informator Kibica
Starcia na ulicach Gelsenkirchen
Na kilkadziesiąt minut przed meczem grupy C pomiędzy Serbią i Anglią doszło do starcia dwóch zwaśnionych grup. Do sieci trafiły nagrania z ulicy Armistrasse, na których widać latające krzesła, butelki i inne przedmioty, które akurat znajdowały się w zasięgu kiboli.
Bijatykę zakończyła dopiero interwencja policji, choć jak informuje BBC, jeden z funkcjonariuszy został poważnie ranny w głowę. Póki co nie ustalono narodowości wszystkich biorących udział w incydencie, ale zdaniem brytyjskim mediów, w sprawę mogą być zamieszani albańscy i serbscy pseudokibice.