Piorunujący początek Niemców
Od pierwszych chwil tego spotkania Niemcy rzucili się do ataku. Ich przewaga rosła z każdą minutą. Zespół prowadzony przez Juliana Nagelsmanna objął prowadzenie już w pierwszym kwadransie meczu. W 10. minucie ze świetnego podania Joshuy Kimmicha skorzystał Florian Wirtz. Pomocnik Bayeru Leverkusen oddał strzał z dystansu, po którym piłka odbiła się od rąk Angusa Gunna, trafiła w słupek, a następnie wpadła do siatki.
Reprezentacja Niemiec poszła za ciosem. Niecałe dziesięć minut po trafieniu Wirtza swój moment miała inna młoda gwiazda Niemców – Jamal Musiala. Gracz Bayernu Monachium pięknym strzałem wykończył cudowną akcję naszych zachodnich sąsiadów. Mało brakowało, a niemiecka kadra miałaby kolejną szansę na zdobycie bramki. W 25. minucie Musialę faulował Ryan Christie. Sędzia Clement Turpin początkowo wskazał na “wapno”, lecz po interwencji VAR przyznał gospodarzom mistrzostw Europy rzut wolny. Angusa Gunna próbował zaskoczyć Kai Havertz. Po jego uderzeniu bramkarz Norwich popisał się swoją pierwszą udaną interwencją w tym meczu.
Pod koniec pierwszej połowy świetną okazję na podwyższenie prowadzenia miał Ilkay Gundogan. Jego strzał głową został obroniony przez Angusa Gunna, zaś przy próbie dobitki piłkarz FC Barcelony został brutalnie sfaulowany przez Ryana Porteousa. Za swoje zachowanie szkocki defensor zobaczył czerwoną kartkę. Jedenastkę na gola zamienił Kai Havertz. Niemcy schodzili do szatni przy niezwykle korzystnym wyniku – 3:0. Pierwsza odsłona meczu była zaś koszmarem dla Szkotów. Zespół prowadzony przez Steve’a Clarke’a nie stworzył jakiegokolwiek zagrożenia pod bramką Manuela Neuera. Nie dość, że stracili trzy gole w 45 minut, musieli sobie radzić w dziesięciu przez całą drugą połowę.
Szczęśliwy gol dla Szkocji
Po zmianie stron Niemcy spokojnie kontrolowali przebieg meczu. Widać było jednak, że trzybramkowe prowadzenie im nie wystarczy. W 58. minucie dośrodkowanie Maximiliana Mittelstadta próbował wykorzystać stojący w polu karnym Florian Wirtz. Strzał 21-latka poszybował nad bramką. Trzykrotni mistrzowie Europy dopięli swego w 68. minucie. Czwartą bramkę dla Niemców strzelił rezerwowy Niklas Fullkrug. Po piekielnie mocnym strzale snajpera Borussii Dortmund Angus Gunn nie miał nic do powiedzenia.
Kilka minut później Fullkrug mógł zdobyć swoją drugą bramkę, lecz powtórki pokazały, że napastnik był na spalonym. Mimo tej sytuacji Niemcy dalej dążyli do zdobycia piątej bramki. Nie byli jednak w stanie wystawić umiejętności szkockiego golkipera na poważną próbę. W 87. minucie Antonio Rudiger dał Szkotom jeden mały powód do uśmiechu. Doświadczony stoper przypadkiem pokonał Manuela Neuera po stałym fragmencie gry wykonywanym przez piłkarzy Steve’a Clarke’a. Radość Szkotów nie trwała długo – w doliczonym czasie gry strzałem zza pola karnego wyspiarzy dobił Emre Can. Po niezwykle jednostronnym meczu Niemcy pokonali Szkocję 5:1.
Choć reprezentacji Niemiec może być ciężko powtórzyć tak fantastyczny mecz, zespół prowadzony przez Juliana Nagelsmanna spróbuje tego dokonać 19 czerwca o godzinie 18:00. Rywalem Niemców będą Węgrzy. Jeśli chodzi o Szkotów, będą musieli zmazać plamę po koszmarnym otwarciu mistrzostw Europy. Będą mieli ku temu okazję 19 czerwca o godzinie 21:00 w starciu przeciwko Szwajcarom.
Niemcy – Szkocja 5:1
Gole: Wirtz 10′, Musiala 19′, Havertz 45′, Fullkrug 68′, Can 90′ – Rudiger (sam.) 87′
Żółte kartki: Andrich, Tah – Ralston
Czerwona kartka: Porteous
Wyjściowy skład Niemców: Neuer – Kimmich, Rudiger, Tah, Mittelstadt – Andrich, Kroos – Musiala, Gundogan, Wirtz – Havertz
Wyjściowy skład Szkotów: Gunn – Hendry, Porteous, Tierney – Ralston, McGregor, McTominay, Robertson – McGinn, Adams, Christie