Kaczmarek potrzebowała pomocy medycznej
Polskiej sztafecie kobiet 4×400 metrów w składzie Kinga Gacka, Marika Popowicz-Drapała, Iga Baumgart-Witan i Natalia Kaczmarek nie udało się wywalczyć medalu. Polki zajęły szóste miejsce mimo włożonego ogromnego wysiłku. Jako ostatnia biegła Natalia Kaczmarek, która ruszyła w imponujący sposób, ale z czasem traciła siły. Wyszło wyczerpanie spowodowane przeziębieniem i zmęczeniem organizmu przy indywidualnych zawodach. Po zakończeniu biegu Natalia potrzebowała pomocy medycznej.
— Po biegu Natalia generalnie poczuła się słabo. Dała z siebie wszystko i zrobiła wszystko, żeby sztafeta ukończyła ten bieg na wysokim miejscu. Poczuła się źle, więc poszła m.in. z lekarzem kadry Jarosławem Krzywańskim do pokoju medycznego. Tam dano jej leki na wzmocnienie, na pobudzenie. Po poniedziałkowym, tak udanym starcie indywidualnym wyszło ogromne zmęczenie organizmu. Natalia wolała nie ryzykować. Chciała, żeby w punkcie medycznym na nią zerknęli i sprawdzili, czy wszystko jest okej. Tam podłączyli ją do aparatury, podali leki. Pół godziny później odjechała do hotelu – odpowiedział menedżer Natalii Kaczmarek dla Onet Przeglądu Sportowego przyznając, że złota medalistka mistrzostw Europy miała problemy z problemy z oddychaniem.
Do wywiadu dla TVP Sport nie stanęła również Marika Popowicz-Drapała, która także potrzebowała pomocy medycznej ze względu na wielkie zmęczenie. Kinga Gacka przyznała, że każda z dziewczyn dała z siebie wszystko, gdy zapłakana Iga Baumgart-Witan wyznała, że jest z siebie bardzo niezadowolona.