HomePiłka nożnaAtletico Madryt zamierza wzmocnić obronę. Na celowniku piłkarz Realu Sociedad!

Atletico Madryt zamierza wzmocnić obronę. Na celowniku piłkarz Realu Sociedad!

Źródło: Fabrizio Romano

Aktualizacja:

Jak informuje Fabrizio Romano, Atletico Madryt jest blisko od sfinalizowania transferu Robina Le Normanda z Realu Sociedad. Hiszpan swoje umiejętności będzie miał okazję zaprezentować na zbliżającym się Euro.

Le Normand

PressFocus

Atletico Madryt chce Le Normanda

Robin Le Normand swoje pierwsze kroki stawiał we francuskim Brest. W 2016 roku trafił do drugiej drużyny Realu Sociedad i od tamtej pory występuje tylko w barwach Biało-Niebieskich. Trzy lata po tym jak został zawodnikiem kadry B, przeniósł się do pierwszego zespołu. Od tamtej pory w Realu Sociedad rozegrał łącznie 221 spotkań, w których zdobył sześć bramek i zanotował sześć asyst.

W tym sezonie Hiszpan prezentował się naprawdę dobrze. Łącznie rozegrał 43 spotkania, w których zdobył dwie bramki. Jego świetne występy zauważył również selekcjoner reprezentacji Hiszpanii – Luis de la Fuente. Zdecydował się powołać 27-latka na czerwcowe zgrupowanie kadry, a finalnie zabrać go również na nadchodzące Euro. To właśnie tam Le Normand będzie miał okazję pokazać się na arenie międzynarodowej. Jego usługami zainteresowane jest Atletico, które porozumiało się już z samym zawodnikiem. Zostało tylko uzgodnić warunki transferu z klubem. Wszystko rozstrzygnie się w następnych tygodniach.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Inaki Pena deklasuje pod tym względem konkurencje. Najlepszy w Europie
Szok na meczu 1. Ligi. Pirotechnika w… karetce
Flick się doczekał. Gwiazda Barcelony w końcu wraca
Arne Slot przeszedł do historii. Niebywały start w jego wykonaniu
Ekstraklasa znów bez VAR! Kolejne problemy z systemem
Papszun nie gryzł się w język mówiąc o swoim napastniku. Skrytykował go
Amorim już działa! Cóż za start Manchesteru United!
Marcus da Silva zakończył karierę. Arka pożegnała legendę
Ronaldo w Fenerbahce? Mourinho zabrał głos!
Puchacz nie wytrzymał. Polak wściekły po decyzji trenera