Kałuziński nie jedzie na Euro 2024
Jakub Kałuziński został dowołany na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski i otrzymał nawet szansę debiutu w meczu towarzyskim z Ukrainą. Wychowanek Lechii Gdańsk rozegrał w sparingu pół godziny i zaprezentował się w tym czasie solidnie. Ostatecznie jednak nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w ostatecznej kadrze na Euro 2024.
Pomocnik Antalyasporu o braku powołania na nadchodzący turniej w Niemczech wypowiedział się podczas programu “Loża Piłkarska” w “Kanale Sportowym”.
– Nie będę ukrywał, że byłem dowołany do tej kadry i nadzieja na to, że mogę pojechać na Euro była, ale koniec końców spodziewałem się tej decyzji. Bardzo cieszę się, że pojechałem na to zgrupowanie. Jestem wdzięczny za taką lekcję oraz doświadczenie – rozpoczął Kałuziński.
– Nie wiem, co ostatecznie zadecydowało, ale tak jak mówię, jestem wdzięczny, że byłem na tym zgrupowaniu i mogłem z niego czerpać. To na pewno mi zaprocentowało i było fajnym zakończeniem dobrego i udanego sezonu w moim wykonaniu. Przed meczem z Ukrainą nie było decyzji, więc mogłem myśleć, że cały czas jest szansa na wyjazd – zdradził 21-letni pomocnik.
Kałuziński ma za sobą całkiem dobry sezon w tureckiej Super Lig. Polski pomocnik pojawił się na boisku w 31 meczach. W drugiej części sezonu był podstawowym graczem swojego zespołu. W trakcie minionej kampanii ligowej zanotował dwie asysty. Antalyaspor ostatecznie zajął 10. miejsce w tabeli.
Pełny program “Loża Piłkarska” w “Kanale Sportowym” można obejrzeć poniżej.