Milik nie pojedzie na Euro 2024
Piątkowy mecz z Ukrainą na PGE Narodowym rozpoczął się dla naszej kadry, a w szczególności Arkadiusza Milika w najgorszy z możliwych sposobów. Po upływie niecałych 90 sekund napastnik Juventusu upadł na murawę i niedługo później musiał zejść z boiska.
Z komunikatu opublikowanego przez “Łączy Nas Piłka” wynikało, że Milik wróci do klubu i ma przejść artroskopię kolana. Nie wskazano jednak, jakiego rodzaju jest to kontuzja. Biorąc pod uwagę historię, można było z niepokojem wyczekiwać na postawienie oficjalnej diagnozy.
4-6 tygodni przerwy Milika
W sobotę podczas konferencji prasowej Michał Probierz podał nieco więcej szczegółów na temat stanu zdrowia Milika. Na szczęście nie doszło do zerwania więzadeł – selekcjoner przekazał, że najprawdopodobniej napastnik Juventusu będzie poza grą przez około 4-6 tygodni.
Probierz dodał też, jak zareagował na sytuację Milika. – Jest mi go bardzo szkoda, w szczególności po ludzku, bo widać było, ile włożył w to energii. Dobrze wyglądał w treningach i jest nam bardzo szkoda, że wypadł z gry – powiedział.