HomeInne sportyEuro 2024: Polscy ampfutboliści przegrali półfinał. Dziś powalczą o brąz ME

Euro 2024: Polscy ampfutboliści przegrali półfinał. Dziś powalczą o brąz ME

Źródło: Amp futbol Polska

Aktualizacja:

Reprezentacja Polski w ampfutbolu nie zagra w wymarzonym finale mistrzostw Europy we Francji. Polacy przegrali z niepokonaną w historii ME Turcją 1:5 i dziś powalczą z Anglią o brązowy medal.

Polska amp futbol

Amp futbol Polska

Dwie stracone bramki w pierwszej połowie

Do półfinału z Turcją Polacy nie stracili w turnieju ani jednej bramki. W fazie grupowej wygrali z Grecją, Szkocją oraz Niemcami i do play-offów awansowali z pierwszego miejsca z bilansem bramkowym 28:0. W czwartek w ćwierćfinale jeszcze dołożyli do swojego dorobku trzy gole pokonując 3:0 Irlandię.

Niestety po raz kolejny okazało się, że Turcja to jest potęga, która na końcu zawsze wygrywa, jak Niemcy ze słynnego cytatu Gary’ego Linekera. Choć to Biało-Czerwoni byli stroną dominującą i prowadzili atak pozycyjny, ale nie potrafili skruszyć tureckiej defensywy i nadziewali się na kontry.

W 7. minucie mocny strzał z rzutu wolnego oddał Bartosz Łastowski, piłka zaplątała się między piłkarzami obu drużyn, a finalnie Kamil Grygiel nie trafił czysto w piłkę. A rywale na to odpowiedzieli najlepiej, jak tylko się dało. W 11. minucie dwa szybie podania w poprzek boiska i niepilnowany Muhammet Yegen otworzył wynik spotkania.

Był to pierwszy stracony przez Polaków gol podczas tegorocznego europejskiego czempionatu. A w 22. minucie padła druga bramka dla Turków, którzy znów przyspieszyli i szybko przedostali się pod polską bramkę. Na 2:0 trafił Rahmi Ozcan. Jednak to znów był jeden z nielicznych ataków naszych przeciwników w pierwszej połowie. Niestety, bardzo skuteczny i bolesny w skutkach.

Po przerwie Turcy wciąż byli nieuchwytni

Mimo motywacji trenera Dymytro Kameko w przerwie, po zmianie stron Turcy szybko podwyższyli na 3:0. Niecałe dwie minuty po przerwie Omer Guleryuz świetnie wypatrzył Seyhmusa Erdinca i zagrał do niego piłkę. Chwilę później Guleryuz znów zabawił się z polską defensywą. Zakręcił piłką, po czym zagrał ją do Serkana Derelego, który pokonał Igora Woźniaka i po stronie zdobyczy broniącej tytułu reprezentacji Polski widniała już cyfra 4.

Wyszliśmy tak naprawdę na pierwsze 15 minut meczu. Kontrolowaliśmy spotkanie do pierwszej bramki, a potem spanikowaliśmy. Na początku drugiej połowy dostaliśmy jeszcze dwa gole i było już bardzo trudno – mówił po spotkaniu Krystian Kapłon.

Polakom pozostało zaryzykować i spróbować odrobić straty. Ale gola udało się zdobyć tylko jednego. W 44. minucie po błędzie tureckiego bramkarza Furkana Arslana długie podanie Kamila Rośka wykorzystał Kamil Grygiel. Jak się później okazało, był to gol honorowy dla Polski.

A ostatnie słowo należało do rywali. Erdinc Seyhmus w 46. minucie znalazł się w sytuacji sam na sam z Igorem Woźniakiem i pokonał polskiego bramkarza ustalając wynik meczu na 5:1. Turcja – podobnie jak przed czterema laty – stanie więc przed szansą obrony mistrzowskiego tytułu, a Polakom pozostanie walka o trzeci z rzędu brązowy medal Euro.

Pojawiły się błędy indywidualne – gubiliśmy krycie, dużo graliśmy 1 na 1, a Turcy nas wyprzedzali, podawali za plecy, a u nas zawodziła momentami komunikacja. Jesteśmy jednak gotowi na walkę do końca. Przyjechaliśmy po medale i z medalami chcemy wrócić. Jesteśmy zdeterminowani, by przywieźć do kraju choćby brąz – przyznał po spotkaniu Mateusz Warakomski.

Przyjechaliśmy po złoty medal. Jak widać, był on poza naszym zasięgiem, ale jestem przekonany, że nie wrócimy z pustymi rękoma. Musimy wywalczyć jeszcze jeden cały mecz i pokazać, że szybko dźwigamy się po porażkach. Tak jak zwykle bywało szybko poprawiamy błędy – dodaje Kapłon.

W meczu o trzecie miejsce Biało-Czerwoni zmierzą się z Anglią, która przegrała w półfinale z Hiszpanią 1:2. Spotkanie odbędzie się w sobotę o 15:00, a transmitowane będzie na stronie sport.tvp.pl oraz w aplikacji TVP Sport. Dwie godziny później w Evian odbędzie się finał Turcja – Hiszpania.

Turcja – Polska 5:1 (2:0)
1:0 – Muhammet Yegen 11′
2:0 – Rahmi Ozcan 22′
3:0 – Seyhmus Erdinc 27′
4:0 – Serkan Dereli 30′
4:1 – Kamil Grygiel 44′
5:1 – Erdinc Seyhmus 46′

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Flick jest wściekły! Nie patyczkował się po końcowym gwizdku
Kibole Cracovii nie wytrzymali! Beznadziejne zachowanie [WIDEO]
Feio zszokował tą wypowiedzią. Nie gryzł się w język mówiąc o sędziach
Lewandowski oceniony po meczu przez Hiszpanów. Oto noty
Olbrzymia kontrowersja w hicie Ekstraklasy! Cracovii należał się rzut karny?
Barcelona sensacyjnie wypuściła wygraną z rąk! Co zrobił Kounde?! [WIDEO]
Di Maria zachwycił, cóż za gol! Bramka sezonu już znana?! [WIDEO]
Lewandowski znowu z golem! Flick odetchnął z ulgą [WIDEO]
Hit kolejki nie zawiódł! Legia pokonała Cracovię [WIDEO]
Ależ zadyma w meczu Barcelony! Iago Aspas nie wytrzymał! [WIDEO]