Puchacz żartuje z Casemiro
Na zgrupowaniach polskiej reprezentacji nigdy nie brakuje żartów. Zawsze podczas zgrupowań są grupy zawodników, którzy wspólnie “pracują” nad atmosferą w całym zespole. Obecnie liderem w tej roli wydaję się być Tymoteusz Puchacz. 25-latek tym razem postanowił wejść na temat Premier League.
– Jakikolwiek klub z Premier League, proszę, zadzwońcie do mnie. Gram na lewej obronie – powiedział po angielsku.
Chwilę później gdy zobaczył, wchodzącego do pokoju Tarasa Romańczuka, postanowił zażartować z Casemiro.
– O, Taras, witam. Defensywny pomocnik, także bardzo dobry. Manchester United – Casemiro jest już trochę gruby – dodał Puchacz.
Pomijając żart o Brazylijczyku, Puchacz faktycznie przygotowuje się do zmiany klubowych barw. Wszystko wskazuje na to, że nie zostanie on w Kaiserslautern, bo jego oczekiwania finansowe są zbyt wysokie. Jego umowa kończy się w czerwcu tego roku, a wraz z jej wygaśnięciem wróci do Unionu Berlin, z którego został wypożyczony.