Conor McGregor kontra Michael Chandler – walka w zawieszeniu
W ostatni weekend czerwca ma dojść do hitowej batalii w oktagonie UFC. Conor McGregor (MMA 22–6) podczas wydarzenia z numerem 303 planowo powróci do startów po trzech latach przerwy, aby zmierzyć się z czołowym wojownikiem wagi lekkiej, Michaelem Chandlerem (MMA 23–8), w limicie kategorii półśredniej. W trakcie minionych kilkudziesięciu godzin pojawiło się jednak sporo znaków zapytania odnośnie tego, czy ich konfrontacja odbędzie się w powyższym terminie.
Przede wszystkim na poniedziałek planowano konferencję prasową z udziałem bohaterów walki wieczoru UFC 303 – Conora McGregora oraz Michaela Chandlera. Finalnie odwołano ją na kilkanaście godzin przed rozpoczęciem z przyczyn bliżej nieokreślonych. Zawodnik z Irlandii zdecydował się odnieść do anulowania spotkania z mediami, tłumacząc to “serią przeszkód poza kontrolą”.
Następnie, we wtorek, media społecznościowe obiegła informacja, iż telewizja ESPN, odpowiadająca za transmisję gal UFC, usunęła z własnej strony internetowej reklamy promujące walkę McGregora z Chandlerem. Na dodatek amerykańska organizacja zablokowała dostęp do wcześniej udostępnionych materiałów wideo z batalii z udziałem słynnego Notoriousa w serwisie YouTube.
Przytoczone incydenty wywołały niemałe poruszenie w środowisku MMA. Kibice powszechnie zaczęli się zastanawiać, czy wyczekiwane starcie Irlandczyka z Amerykaninem dojdzie do skutku pod koniec czerwca. Jak podaje ceniony dziennikarz, Ariel Helwani, UFC ma nadzieję, że to zestawienie odbędzie się tak, jak pierwotnie zakładano. Niemniej jednak Dana White i spółka przygotowują się na scenariusz odwołania walki – wysłano już zapytania do zawodników, których nazwisk nie ujawniono, czy byliby w stanie podjąć rękawicę w wyżej wymienionym terminie – jako zastępstwo za McGregora albo Chandlera, bądź w ramach innej batalii.
Na chwilę obecną nie wiadomo, co dokładnie jest przyczyną całego zamieszenia. W najbliższym czasie fani powinni spodziewać się oficjalnego komunikatu UFC w tej sprawie.