HomePiłka nożnaWidzew Łódź z nowym transferem! Szeregi klubu zasili napastnik

Widzew Łódź z nowym transferem! Szeregi klubu zasili napastnik

Źródło: Widzew Łódź

Aktualizacja:

Widzew Łódź za pośrednictwem swoich social mediów poinformował, że do klubu dołączy Jakub Łukowski. 28-latek wcześniej był zawodnikiem Korony Kielce.

Łukowski

PressFocus

Widzew ma nowego napastnika

Jakub Łukowski swoje pierwsze kroki stawiał w Zawiszy Bydgoszcz. Stamtąd przeniósł się do Wisły Płock. W 2019 roku został piłkarzem Miedzi Legnica, z której trafił bezpośrednio do Korony Kielce. 28-latek swój najlepszy sezon rozegrał w kampanii 22/23, kiedy to w 34 spotkaniach zdobył 12 bramek i zanotował jedną asystę. W obecnym sezonie nie grał za dużo, bo jedynie dziewięć spotkań. Wszystko przez zerwane więzadła. Kontuzji doznał w sierpniu 2023 roku, a na boisku wrócił dopiero w kwietniu tego roku. Od momentu powrotu nie zdobył żadnej bramki, co sprawia, że sezon zakończył bez żadnego trafienia na koncie.

Mimo wszystko w swoich poprzednich klubach udowadniał, że potrafi strzelać, a Widzew potrzebuje wzmocnień. Klub zakończył sezon na 9. miejscu w tabeli, ale jeśli w przyszłym sezonie chce walczyć o coś więcej, to musi poszerzyć skład. Transfer Jakuba Łukowskiego jest pierwszym ruchem Widzewa w letnim oknie transferowym, ale wydaje się, że nie ostatnim.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Jest nowy faworyt do mistrzostwa Polski! Oto najnowsze wyliczenia
Simundza po tym pytaniu milczał dziesięć sekund. Śląsk ma problem do rozwiązania
Nowy lider Serie A leżał na deskach. Nagle doszło do zwrotu akcji [WIDEO]
Jan Bednarek podbija Portugalię. Kolejna nagroda!
Szykuje się rozbiórka Polonii Bytom. Nie tylko trener i piłkarze, ale również on
Tak wygląda tabela Betclic 1. Ligi na koniec rundy jesiennej! Wszystko jasne
Czystki w Arce Gdynia rozpoczęte. Trzech piłkarzy oficjalnie poza projektem
Fatalne informacje dla Śląska Wrocław. Kolejne komplikacje
Oto nowy lider PKO BP Ekstraklasy! Sensacja stała się faktem [WIDEO]
Legia wydała na niego fortunę, a on tylko rozczarowuje. W te liczby nie chce się wierzyć