Zastępca Dariusza Żurawia
Po spadku z Ekstraklasy w sezonie 20222/2023, płocczan czekała gruntowna przemiana, która miała pomóc w szybkim powrocie na najwyższy szczebel. Życie pokazało jednak, że wydostanie się z Fortuna 1.ligi, nie będzie łatwym zadaniem. Ekipa z województwa mazowieckiego przez dłuższy czas utrzymywała się na miejscach gwarantujących baraże, ale na ostatniej prostej nie zdołali się na nich utrzymać. Wisła swój pierwszy sezon po spadku zakończyła na siódmej lokacie, z dwoma punktami straty do ostatniego miejsca barażowego.
Osiągnięty przez “Nafciarzy” rezultat kosztował utratę pracy dotychczasowego szkoleniowca – Dariusza Żurawia. Były trener Lecha Poznań czy Zagłębia Lubin, wytrzymał na tym stanowisku ledwie siedem miesięcy. Po kilku dniach spekulacji, stery w Wiśle objął rozchwytywany w ostatnim czasie na rynku – Mariusz Misiura.
43-letni trener prawdopodobnie nie trafił by do Płocka, gdyby nie spadek Warty Poznań z Ekstraklasy. Przez większość czasu trwania rundy wiosennej, mówiło się, że to właśnie on obejmie stery po odejściu Dawida Szulczka. Jednak opuszczenie elity przez “Zielonych” wszystko zmieniło przez zapis w umowie. Mariusz Misiura miał trafić do Warty tylko i wyłącznie wtedy, jeśli pozostałaby na najwyższym szczeblu. Z racji tego, że sytuacja się zmieniła, były trener Znicza Pruszków był ponownie dostępny na rynku. Podchody pod 43-latka robiła również inna Wisła – ta z Krakowa, ale szkoleniowiec postanowił pozostać w województwie mazowieckim i na dwa lata podpisać umowę z płocczanami.