HomePiłka nożnaJapończyk na celowniku klubu Premier League! “Trener kontaktował się bezpośrednio z zawodnikiem”

Japończyk na celowniku klubu Premier League! „Trener kontaktował się bezpośrednio z zawodnikiem”

Źródło: Fabrizio Romano – X

Aktualizacja:

Jak informuje włoski dziennikarz w serwisie X – Fabrizio Romano, do Crystal Palace dołączy znany Oliverowi Glasnerowi ze wspólnej pracy Japończyk – Daichi Kamada.

Daichi Kamada

PressFocus

Daichi Kamada blisko Crystal Palace

Po znakomitym etapie kariery w Eintrachcie Frankfurt, 31-krotny reprezentant Japonii zapracował sobie na przenosiny do Lazio. Jednak bardzo szybko, bo już po roku, najprawdopodobniej pomocnik opuści szeregi klubu ze stolicy Italii. Według Fabrizio Romano, zawodnik znalazł się w orbicie zainteresowań Crystal Palace.

Zdecydowanie ruch, który wydaje się już praktycznie przesądzony, może okazać się dla Japończyka strzałem w dziesiątkę. Głównie z tego względu, że w zespole z Londynu od końca lutego pracuje jego były szkoleniowiec z czasów Eintrachtu Frankfurt – Oliver Glasner. To wraz z austriackim w 2022 roku zdobył Ligę Europy, pokonując w finale po rzutach karnych Rangers FC.

Jak podaje włoski dziennikarz, trener ” The Eagles” bezpośrednio kontaktował się wraz z piłkarzem, nakłaniając go do podpisania kontraktu z Palace. Wydaje się, że przez nieudane rozmowy kontraktowe z Lazio, bardzo prawdopodobne jest dołączenie Japończyka do klubu z Premier League.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Prezes Widzewa dementuje słowa dyrektora sportowego. „To nie pomogło”
Czarna seria śmierci i fatalna passa wyników. Liverpool pogrążony w matni
Złe informacje dla Górnika Zabrze. Fundament odniósł kontuzję
Nie ma co się łudzić w sprawie Feio. Radomiak z tego nie słynie
OFICJALNIE: Feio trenerem Radomiaka Radom!
Skandaliczny transparent na meczu Hutnik – Wisła. Mamy komentarz PZPN-u!
Robert Lewandowski z kolejną inwestycją! „Buduje bunkier dla bogaczy”
Oświadczenie Hutnika po meczu z Wisłą. „Stanowczo odcinamy się…”
Milik totalnie zapomniany. „Jeden z największych koszmarów polskiego piłkarza”
Puchar Polski: Lech bliski wstydliwej wpadki, ale ma awans. Zwycięstwo w Słupsku