HomePiłka nożnaMbappe zaprezentowany w nowym klubie lada dzień?!

Mbappe zaprezentowany w nowym klubie lada dzień?!

Źródło: MARCA

Aktualizacja:

Kylian Mbappe odszedł z Paris Saint-Germain. Jak informuje Jose Felix Diaz z dziennika „MARCA”, Francuz ma zostać już w przyszłym tygodniu zaprezentowany jako nowy zawodnik Realu Madryt.

Kylian Mbappe

PressFocus/Spada/LaPresse

Mbappe bardzo szybko dołączy do „Los Blancos”

Kylian Mbappe odszedł z Paris-Saint Germain po 7 latach. W barwach paryskiego klubu Francuz rozegrał 308 meczów, w których strzelił 256 goli i zaliczył 108 asyst. 25-latek ma także 77 spotkań w seniorskiej reprezentacji Francji, z którą w 2018 roku sięgnął po mistrzostwo świata, zaś 4 lata później zdobył srebrny medal tej imprezy.

Na transfer do Realu Madryt zanosiło się już od kilku sezonów. Za każdym razem jednak w ostatniej chwili okazywało się, że Mbappe zostaje w PSG, a „Królewscy” musieli obejść się smakiem. Florentino Perez nie stracił jednak cierpliwości do francuskiego gwiazdora i teraz, kiedy jego kontrakt z dotychczasowym klubem dobiegł końca, może pozyskać go za darmo. Jose Felix Diaz z dziennika „MARCA” poinformował o tym, że prezentacja zawodnika ma odbyć się już w przyszłym tygodniu!

Jak na razie nie wiadomo, którego dnia dokładnie Mbappe ma zostać zaprezentowany jako nowy zawodnik Realu Madryt. Zagraniczne media sugerują jednak, że może to być czwartek.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Goncalo Feio zareagował na porażkę. Trener Legii zwrócił się do kibiców
Niesamowite zwycięstwo Nicei! Zespół Marcina Bułki strzelił osiem goli
Jóźwiak ma problemy! Katastrofalny początek sezonu
Pogoń Szczecin wygrała z Legią Warszawa. Piękny gol Portowców [WIDEO]
Balotelli szuka nowych wyzwań. “Chcę wrócić”
Dawidowicz będzie musiał się tłumaczyć! Włosi są wściekli
Dramatyczna porażka zespołu Marcina Kamińskiego. Osiem goli w 2. Bundeslidze
Koszmarny mecz Pawła Dawidowicza. Polak wyrzucony z boiska
Gwiazda Sportingu na celowniku angielskich klubów. Gigantyczna kwota
Ter Stegen nie wytrzymał. Spadła na niego lawina krytyki