HomeTenisRoland Garros: Zrobił to! Hubert Hurkacz gra dalej po niesamowitym d(r)eszczowcu

Roland Garros: Zrobił to! Hubert Hurkacz gra dalej po niesamowitym d(r)eszczowcu

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Hubert Hurkacz pokonał Brandona Nakashimę 6:7 6:1 6:3 7:6 i awansował do 3. rundy prestiżowego turnieju wielkoszlemowego Roland Garros. Spotkanie Polaka od momentu jego pierwotnego rozpoczęcia trwało ponad 30 godzin!

Hubert Hurkacz

PressFocus/Paweł Andrachiewicz

Hurkacz grał z Nakashimą od środy

Spotkanie zostało wznowione od stanu 6:5 dla Nakashimy, gdyż w środę zdecydowano się na jego przerwanie ze względu na warunki atmosferyczne. Hurkacz błyskawicznie odrobił jednak straty przy własnym serwisie i doprowadził do tie-breaka. Niestety, w 13. gemie Polak popełniał zbyt dużo niewymuszonych błędów i ostatecznie przegrał 2:7 i całego seta 6:7.

Drugi set mógł rozpocząć się nieciekawie, gdy Hurkacz przegrywał przy swoim serwisie 0:30. Od tamtej pory obudził się jednak i wygrał cztery kolejne akcje oraz całego gema. Co więcej – Nakashima na tyle zestresował się przegraną szansą na przełamanie, że swoje podanie również oddał, i to do zera. Po dwóch gemach było więc 2:0 dla Polaka. Kiedy wydawało się, że za moment „Hubi” dorzuci swoje podanie, pojawiły się niespodziewane problemy i zrobiło się 0:40. Wtedy jednak znać o sobie dały stalowe nerwy Polaka oraz kapitalny serwis. Hurkacz wygrał kolejne pięć piłek i wyszedł na prowadzenie 3:0. Na domiar wszystkiego, tenisista z Wrocławia przełamał swojego rywala w kolejnym gemie i zrobiło się już 4:0. Po dorzuceniu swojego podania stało się jasne, że Hurkacz nie ma prawa przegrać drugiej partii. I choć Amerykanin zdołał zachować honor i wygrał swój gem serwisowy, tak po chwili przy serwisie Polaka był już bez szans. 1:1 w setach.

Trzeci set rozpoczął się od dosyć pewnie wygranych gemów serwisowych obu panów. Wtedy nad Paryżem znów pojawił się rzęsisty deszcz i sędzia zarządził przerwanie spotkania. Panowie powrócili na kort po około godzinie. Wówczas swój koncert kontynuował Hurkacz, który najpierw przełamał Amerykanina, a po chwili dorzucił własne podanie i wyszedł na prowadzenie 3:1. Kolejne gemy to pewnie wygrywane serwisy przez obu tenisistów i doprowadzenie do stanu 5:3. W decydującym momencie Nakashima przegrał swoje podanie i tym samym całego seta 3:6. Hurkacz na prowadzeniu.

Czwarty set to gra bez przełamań i doprowadzenie do stanu 5:5. W tamtym momencie nad Paryżem znów zebrały się czarne chmury i sędziowie byli zmuszeni po raz trzeci przerwać spotkanie. Panowie wrócili na kort dopiero ok. godziny 17:00 (spotkanie rozpoczęło się o 11:00). Wówczas „Hubi” pewnie wygrał swoje podanie i wyszedł prowadzenie. Po chwili problemów Nakashima zwyciężył na przewagi gema przy własnym serwisie i tym samym doprowadził do drugiego w tym meczu tie-breaka. W decydującym momencie Hurkacz był lepszy wygrywając 7:5 i całe spotkanie 6:7 6:1 6:3 7:6. W 3. rundzie Rolanda Garrosa Polak zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Denis Shapovalov / Frances Tiafoe.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Real Madryt szuka następcy Daniego Carvajala. Na celowniku perła z Bundesligi!
Guardiola zażartował z dziennikarzy. To wtedy zadecyduje o przyszłości w Manchesterze City
Kylian Mbappe ma kłopoty. Jest komentarz Carlo Ancelottiego
Ancelotti rozwiał wątpliwości. Mówi o transferach
Sędziowie świadomie złamali przepisy rzekomo dlatego, że… drużyny się zgodziły
Magiera przeanalizował błędy. Takie są wnioski
Włodarski sobie tego nie wyobraża. Tematem Jach
Paweł Golański wprost. Tak Motor Lublin będzie robił transfery
Robert Lewandowski blisko wielkiego osiągnięcia. Niebywałe
Feio pod wielką presją. Legia musi zareagować