Zabójcza końcówka Igi
W pierwszym secie gra była bardzo wyrównana, ale finalnie Idze udało się przełamać szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Polce udało się przełamać swoją rywalkę już w trzecim gemie, jednak ta nie złożyła broni i chwile później przełamała Igę, a następnie wróciła do meczu. O wyniku pierwszego seta musiał zdecydować tie-break, w którym Świątek była już zdecydowanie lepsza. Pierwsza rakieta świata nie pozostawiła żadnych szans rywalce, wygrywając 7:1, a w całym secie 7:6.
Drugi set trwał zaledwie 28 minut i był totalnym pokazem siły Osaki. Japonka po pierwszych czterech gemach prowadziła już 4:0, dwukrotnie przełamując Polkę. Idze finalnie udało się wygrać zaledwie jednego gema, a jej rywalka wygrała całego seta 6:1, wyrównując wynik spotkania.
Trzeci, decydujący gem również zaczął się pod dyktando Japonki. Po pierwszych trzech gemach, Osaka prowadziła 3:0 i pewnie zmierzała w kierunku trzeciej rundy. Później Idze udało się wygrać swój serwis, ale Osaka również odpowiedziała wygranym podaniem. Iga jednak wygrała ponownie, a później w fenomenalnym stylu obroniła piłkę meczową i doprowadziła do wyrównania, przełamując swoją rywalkę. Następnie Polka wygrała swój serwis, a później znowu przełamała Osakę, doprowadzając do wyniku 6:5. Iga w ostatnim gemie dopięła swego, wygrała swoje podanie i tym samym zwyciężyła trzeciego seta 7:5, wygrywając również w całym pojedynku.
Świątek broni tytułu
Iga dalej ma szansę na obronę tytułu i tym samym wygranie turnieju po raz trzeci z rzędu. Warto przypomnieć, że Polka na ostatnie cztery turnieje w Paryżu, wygrała trzy: w 2020, 2022 i 2023 roku. W tym roku będzie miała szansę zdobyć ten tytuł po raz czwarty w karierze.