Xavi nie widział dla Lewandowskiego miejsca w Barcelonie
Dotychczas można było pomyśleć, że FC Barcelona zwolniła Xaviego Hernandeza głównie ze względu na wywiad, którego Hiszpan udzielił przed meczem z Almerią. Nowe światło na tę sprawę rzucił kataloński “Sport”. Zdaniem dziennika Xavi i prezes klubu Joan Laporta nie umieli dojść do porozumienia w sprawie przyszłości Roberta Lewandowskiego. Laporta uważał, że reprezentanta Polski należy zatrzymać w “Dumie Katalonii”.
Zupełnie inne zdanie na ten temat miał Xavi. 35-latek był jednym z kilku piłkarzy, z którymi Hiszpan chciał się pożegnać. Szkoleniowcowi nie pasował profil Lewandowskiego. Uważał, że potrzebny mu jest ktoś, kto częściej uczestniczy w wysokim pressingu. Ponadto Xavi chciał, by Lewandowski był większą częścią ataków pozycyjnych. Kapitan reprezentacji Polski miał też tworzyć pewien problem w szatni “Blaugrany”. Zarówno Xavi, jak i jego sztab twierdzili, że 35-latek nie ma w sobie empatii wobec młodych zawodników. Wiedzieli, że jest wobec nich wymagający, ale jednocześnie uważali, że młodzież potrzebuje zrozumienia.
W kwestii Lewandowskiego ostateczne słowo należało jednak do Joana Laporty, który jest zwolennikiem piłkarza. Xavi Hernandez został zwolniony, a na jego miejsce prawdopodobnie przyjdzie Hansi Flick. Można się domyślać, że wybór następcy Hiszpana nie jest przypadkowy – to właśnie za czasów Flicka “Lewy” pobił rekord strzelonych bramek w jednym sezonie Bundesligi. Przyjście byłego trenera Bayernu Monachium do Barcelony może zatem być dobrą wiadomością dla 35-latka.