“Dogadaliśmy się”
Po zakończeniu mistrzostw świata w Katarze nie milkły echa w sprawie bonusowych pieniędzy dla reprezentacji Polski, która za awans do fazy pucharowej miała otrzymać wielomilionową premię przyznaną przez ówczesny rząd ze środków publicznych. Przed spotkaniem z Francją w ramach 1/8 finału mundialowych zmagań – według licznych doniesień – piłkarze mieli kłócić się między sobą w kwestii podziału funduszów. Sprawa zakończyła się wyciekiem do mediów, wywołując powszechne oburzenie opinii publicznej, przez co anulowano wypłatę gratyfikacji pieniężnej.
Powyższą wersję wydarzeń potwierdził w marcu 2023 roku Łukasz Skorupski w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego. Kilka miesięcy później, w rozmowie z Mateuszem Święcickim, słowa kadrowego kolegi postanowił skomentować kapitan reprezentacji, Robert Lewandowski, który oznajmił, że zawodnicy “nie wyciągali rąk po premie”, zarzucając bramkarzowi kłamstwo.
Śmiało można założyć, że to nieporozumienie rzutowało na atmosferę w szatni podczas zgrupowań. Jak okazuje się, Łukasz Skorupski oraz Robert Lewandowski wyjaśnili sobie wcześniejsze niesnaski i nie czują do siebie żalu o cała tę sytuację. Najważniejsze dla nich jest dobro drużyny narodowej.
Pogadałem z Lewym w cztery oczy, jak prawdziwi faceci, po męsku. I jest OK. Niech tak zostanie. Sprawa jest odkręcona, dogadaliśmy się. Wyjaśniliśmy sobie pewne kwestie, załatwiliśmy sprawę. Tak jak ci mówiłem: do tego tematu nie chcę wracać. Trzeba było się dogadać przede wszystkim dla dobra drużyny. Podchodzę do tego tak: mamy awans po trudnym roku i się z tego bardzo cieszę. Jedziemy na Euro i trzeba osiągnąć dobry wynik. Mogę zapewnić, że myśli tak każdy zawodnik reprezentacji – mówi Łukasz Skorupski w rozmowie z dziennikarzem WP SportoweFakty.