HomeExtraKroos kończy karierę na swoich warunkach. “Był najlepszy, jesteśmy załamani”

Kroos kończy karierę na swoich warunkach. “Był najlepszy, jesteśmy załamani”

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Toni Kroos oficjalnie ogłosił, że kończy piłkarską karierę po Mistrzostwach Europy 2024. Real Madryt żegna pomocnika będącego synonimem regularności i boiskowej klasy.

Marcio Rodrigo Ferreira Machado / Alamy

Toni Kroos kończy karierę

Casemiro jakiś czas temu przyznał w wywiadzie dla El Chiringuito, że Carlo Ancelotti rozpłakał się po tym jak ogłosił on swoje postanowienie o odejściu z Realu Madryt. Carletto nie ukrywał, że bardzo chciał uniknąć tego rozstania. Boję się pomyśleć, co aktualnie – już po definitywnie podjętej decyzji Kroosa – czuje włoski szkoleniowiec. O ile oczywiście wpływ “Kazka” na grę Królewskich był spory, o tyle Toni to jest inny, nieosiągalny dla zwykłych ludzi poziom. To pomocnik, u którego praktycznie nie da się wskazać jego najlepszego sezonu w karierze, bo… on po prostu nie miał wahań formy. Każdy kolejny trening, mecz, tydzień, miesiąc, sezon, wyglądał w ten sam sposób, Kroos zwyczajnie brał piłkę i robił swoje.

Rzeczy absurdalnie skomplikowane Niemiec przedstawiał w banalny sposób. Czasami łapałem się na tym, że kolejny pięćdziesięciometrowy przerzut Toniego idealnie na nos kolegi nie budził u mnie już żadnych emocji, bo to był jego kolejny dzień w biurze. Nic specjalnego. Bardziej zdziwiłbym się, gdyby jego podanie było niecelne – wtedy faktycznie odnotowałbym zdarzenie. To był rzeczywisty poziom regularności Kroosa. Doprowadził on bowiem do sytuacji, gdzie rzeczy, które były na tyle unikatowe, że praktycznie tylko on mógł je robić, nie generowały szczególnego szumu, bo przecież robi on już je od tylu lat.

“Rutyniarstwo”

Słowo “regularność” będzie się tu przewijało zapewne multum razy, bo to określenie, które najlepiej charakteryzuje Kroosa. Może nawet jego grę można określić jako w pewnym sensie monotonną? Zawsze wiedziałeś czego od niego wymagać, zawsze wiedziałeś, że to co ma dowieźć, to dowiezie. Wystarczy spojrzeć w statystyki podań w Realu Madryt, by uzmysłowić sobie tę skalę. Najwięcej celnych dalekich podań w rozgrywkach ligowych wśród zawodników Królewskich od sezonu 2017/18 (gdyż wtedy zaczęto je kompletować):

  • 17/18 – Toni Kroos (277)
  • 18/19 – Toni Kroos (330)
  • 19/20 – Toni Kroos (353)
  • 20/21 – Toni Kroos (322)
  • 21/22 – Toni Kroos (311)
  • 22/23 – Toni Kroos (314)
  • 23/24 – Toni Kroos (313)

Tak samo sprawa ma się z podaniami wprowadzającymi w ofensywną tercję – w każdym sezonie Toni Kroos był numerem jeden. Bez wyjątków, bez ani jednej kampanii, w której ustąpił komuś miejsca, w której drastycznie spadł jego poziom, w której “nie dowiózł”. Gdy obserwowaliśmy kolejne ogromne przetasowania w drugich liniach topowych drużyn, był jeden zawodnik, który w ciszy robił swoje i być może momentami nie zgarniał za to odpowiedniej ilości pochwał. Bo trzeba przyznać jasno, że Kroosa ciężko rozpatrywać jako medialnego zawodnika. Mimo ogromnych sukcesów na koncie i tak bogatej kariery, tylko raz został uwzględniony w TOP10 Złotej Piłki (w 2014 roku, gdy zajął dziewiąte miejsce). Gdy jego koledzy z zespołu zgarniali kolejne wyróżnienia – w tym właśnie Złote Piłki – Toni często był w cieniu w kontekście indywidualnych nagród.

Efektywność bez efektowności

Powód jest banalny: styl gry. Kroos nigdy nie gwarantował fajerwerków na murawie. Nigdy nie był wyjątkowo dynamiczny, czy szybki. Nie dryblował, nie robił sztuczek, zazwyczaj operował bardzo głęboko, nisko na murawie. Żwawe przebiegnięcie dwudziestu metrów z piłką przy nodze w akompaniamencie zwodów zawsze robi większe wrażenie, niż nawet najprecyzyjniejszy przerzut. Przyrównałbym w tym kontekście postać Toniego do Sergio Busquetsa, który również był momentami kwestionowany, czy niedoceniany ze względu na braki w dynamice – nawet jeśli zadania miał całkowicie inne i genialnie się z nich wywiązywał.

Co do kwestionowania jakości Kroosa, od razu przypomina się wypowiedź Ulego Hoenessa z lipca 2021 roku. — Sposób gry Toniego Kroosa jest totalnie skończony. Na EURO nie widziałem nikogo innego, kto gra taki typ futbolu. On ciągle grał tylko w poprzek, poprzek i poprzek. On nie pasuje już do tego futbolu ze swoją grą na przerzuty – twierdził były piłkarz i działacz Bayernu Monachium.

Pomocnik Realu Madryt, nie mając zamiaru wykłócać się z rodakami, ustąpił miejsca młodszym, rezygnując z gry dla kadry narodowej. Okazało się – zapewne ku zaskoczeniu Hoenessa – że reprezentacja Niemiec wcale nie zaczęła grać lepszego futbolu bez Toniego. W rzeczywistości trzy lata później Julian Nagelsmann, będący przyparty do muru ze względu na fatalne rezultaty drużyny, prosił Kroosa o powrót do kadry. 34-latek przychylił się do prośby szkoleniowca i momentalnie wskoczył do pierwszego składu “Die Mannschaft”. Po jego powrocie Niemcy wygrały towarzyskie mecze z Francją i Holandią i w obu tych spotkaniach Toni był uważany za jednego z najlepszych piłkarzy na murawie.

Co dalej?

Toni Kroos odchodzi w absolutnej chwale, będąc na samym szczycie. Po wygraniu La Liga z Realem Madryt, po zakwalifikowaniu się do finału Ligi Mistrzów, po fenomenalnym sezonie w którym był fundamentem dla Ancelottiego, wraz z powrotem do reprezentacji Niemiec, która odżyła. To zakończenie kariery w jego stylu. Zawsze podkreślał, że nie ma zamiaru nawet przez moment być rezerwowym, że nie ma w jego planach choćby jednego sezonu w którym straci na roli w drużynie. Dlatego zawsze tak długo zwlekał z przedłużeniem umowy, mimo że klub momentami wręcz go błagał o pozostanie. Aktualne nastroje na Santiago Bernabeu dobrze podsumował hiszpański dziennikarz, Guillermo Rai. — Aby zrozumieć, co znaczył Toni Kroos, wystarczy porozmawiać z ludźmi z Realu Madryt. “Zawsze był najlepszy. Jesteśmy załamani” – przyznają.

Jak Real Madryt zareaguje na jego stratę? To piłkarz, którego nie możesz zastąpić jeden do jednego. Nie znajdziesz drugiego zawodnika o identycznej charakterystyce, o takich samych atrybutach. Musisz przemodelować sposób gry. Tak jak po odejściu Cristiano Ronaldo mówiło się, że obowiązek strzelania goli musi zostać rozłożony na wiele graczy, tak teraz wielu pomocników Królewskich musi przejąć obowiązek rozgrywania futbolówki od jednego Kroosa. Utrudni to Ancelottiemu całą masę rzeczy, bo stracił właśnie zawodnika, który potrafił wychodzić z pressingu przeciwników, regulować tempo, czy uspokajać grę jak nikt inny. Carletto z całą pewnością już teraz zdaje sobie sprawę, jak wielka to strata – kwestią czasu jest jednak, aż poczują to także madryccy sceptycy stylu gry Toniego – tak jak było w reprezentacji Niemiec.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Manchester United zgarnie gwiazdę? To mogłoby być ogromne wzmocnienie
Kane się nie zatrzymuje! Kolejny hattrick na koncie. Bayern rozbił Augsburg
Wisła dzieli się punktami ze Stalą. Piękny gol Zwolińskiego [WIDEO]
Odmieniony Śląsk remisuje z Jagiellonią! Jezierski z wejściem smoka
“Płuca Barcelony” wracają na dobre. Kibice długo czekali na tę wieść
Neymar zasugerował gdzie trafi? To może być hit
Dwie kontuzje w Śląsku. Klub oficjalnie potwierdził
Zwoliński z cudowną bramką! Ależ się zabawił! [WIDEO]
Amorim zabrał głos przed swoim debiutem! Jasna deklaracja
Guardiola w piątej lidze angielskiej? Kibice dostali słowo