HomePiłka nożnaArteta: To się może zdarzyć

Arteta: To się może zdarzyć

Źródło: Daily Mirror

Aktualizacja:

Jeszcze przed niedzielnym wieczorem poznamy nowego mistrza Anglii. Faworytem do tego trofeum jest Manchester City, który przed ostatnią kolejką ma dwa punkty przewagi nad drugim Arsenalem. Przed ostatnią kolejką na konferencji prasowej wypowiedział się menedżer „Kanonierów”, Mikel Arteta.

Mikel Arteta

PressFocus/Craig Thomas

Arteta nie stracił wiary

Późnym niedzielnym popołudniem wystartują wszystkie mecze ostatniej kolejki Premier League w sezonie 2023/2024. Szanse na mistrzostwo mają już tylko dwa zespoły – Manchester City oraz tracący do nich dwa oczka Arsenal. „Kanonierzy” zagrają u siebie z Evertonem. Nieco trudniejsze zadanie (w teorii) czeka „The Citizens”, którzy na własnym stadionie podejmą West Ham United. Podopieczni Pepa Guardioli ostatnio są jednak niezwykle rozpędzeni i jakikolwiek rezultat niż ich zwycięstwo należy traktować w kategoriach cudu.

Zdania tego nie podziela jednak trener „The Gunners”, Mikel Arteta, który nie uważa, by ewentualne zwycięstwo West Hamu czy remis były cudem.

„Mam nadzieję, że to nie będzie cud. Dlaczego mamy nie traktować tego po prostu jako czegoś co jest do wykonania? To się może zdarzyć. Wiadomo mi o jakościowych przygotowaniach West Hamu do każdego spotkania. Oczywiście, potrzebujemy ich pomocy, aby odnieść sukces. Czy wierzę w cuda? Jak najbardziej!” – skomentował hiszpański szkoleniowiec.

Początek wszystkich meczów ostatniej kolejki Premier League już w niedzielę o godzinie 17:00. Transmisja dostępna na stronie oraz w aplikacji ViaPlay.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Goncalo Feio zareagował na porażkę. Trener Legii zwrócił się do kibiców
Niesamowite zwycięstwo Nicei! Zespół Marcina Bułki strzelił osiem goli
Jóźwiak ma problemy! Katastrofalny początek sezonu
Pogoń Szczecin wygrała z Legią Warszawa. Piękny gol Portowców [WIDEO]
Balotelli szuka nowych wyzwań. “Chcę wrócić”
Dawidowicz będzie musiał się tłumaczyć! Włosi są wściekli
Dramatyczna porażka zespołu Marcina Kamińskiego. Osiem goli w 2. Bundeslidze
Koszmarny mecz Pawła Dawidowicza. Polak wyrzucony z boiska
Gwiazda Sportingu na celowniku angielskich klubów. Gigantyczna kwota
Ter Stegen nie wytrzymał. Spadła na niego lawina krytyki