Remis osłabionego Górnika
Piłkarze Górnika rozpoczęli od mocnego uderzenia. W 16. minucie kibice zgromadzeni na Stadionie imienia Ernesta Pohla byli świadkami akcji duetu Podolski – Pacheco. Niemiec dośrodkował w pole karne, na dłuższy słupek, a tam z kilku metrów spudłował Adrian Kapralik. Trzy minuty później podopieczni Jana Urbana byli zmuszeni do gry w osłabieniu po czerwonej karce dla Daniela Pacheco.
Z kolei w 36. minucie za wspomniane wcześniej pudło zrehabilitował się Kapralik. Podolski zauważył wychodzącego na wolne pole Słowaka i posłał w jego kierunku podanie prostopadłe. Następnie 21-letni pomocnik huknął w samo okienko bramki strzeżonej przez Oliwiera Zycha. Tuż przed przerwą Kapralik zmarnował kolejną dogodną sytuację. Tym razem piłka po jego strzale minęła lewy słupek bramki Puszczy.
Po zmianie stron w dalszym ciągu podziwialiśmy show Adriana Kapralika. Środkowy pomocnik w sytuacji sam na sam próbował minąć bramkarza. Zych nie dał się jednak oszukać i futbolówka ostatecznie wylądowała w jego rękach. W 69. minucie sędzia zarządził chwilową przerwę spowodowaną słabą widocznością ze względu na odpalone race.
Wraz z nadejściem 79. minuty podopieczni Tomasz Tułacza doprowadzili do wyrównania. Żubry skorzystały ze swojej najgroźniejszej broni – stałego fragmentu gry. Bramkę po rzucie rożnym zdobył Jakub Bartosz.
Do końca regulaminowego czasu gry wynik nie uległ już zmianie i obie drużyny podzieliły się punktami. Żabole przeskoczyli w tabeli Raków Częstochowa i aktualnie zajmują czwartą lokatę. Natomiast Puszcza awansowała na 13. miejsce i ma na swoim koncie 37 punktów.
Górnik Zabrze – Puszcza Niepołomice 1:1 (1:0)
Gole: Kapralik 36’ – Bartosz 79’
Czerwona kartka: Pacheco
Wyjściowy skład Górnika: Bielica – Sekulić, Kostas, Janicki, Janża – Pacheco, Rasak – Kapralik, Podolski, Ennali – Musiolik
Wyjściowy skład Puszczy: Zych – Craciun, Wojcinowicz, Sołowiej, Koj – Walski, Serafin – Revenco, Hajda, Yakuba – Firlej