Zdaniem Xaviego Barcelona ma problem
Ten sezon zdecydowanie nie poszedł po myśli kibiców FC Barcelony. W walce o mistrzostwo Hiszpanii wyraźnie lepszy okazał się Real Madryt. “Duma Katalonii” odpadła z krajowego pucharu już w ćwierćfinale. Na domiar złego piłkarzom Xaviego Hernandeza przytrafiła się bolesna porażka z Paris Saint-Germain w 1/4 finału Ligi Mistrzów. Szkoleniowiec Barcelony uważa, że za niepowodzenia klubu odpowiadają problemy finansowe.
– Będziemy starali się rywalizować z Realem Madryt. Nasza sytuacja finansowa jest ciężka, nie ma to nic wspólnego z tym, co było 25 lat temu. Nie mamy takich warunków, jak kluby, które przestrzegają zasad finansowego fair-play. Kibic powinien to wiedzieć. Nie oznacza to, że nie będziemy próbowali osiągnąć naszych celów. Kibic Barcelony musi zrozumieć, że ciężko jest rywalizować finansowo. 25 lat temu przychodził trener i mówił “dajcie mi to, i to, i tamto”. To już tak nie działa. Ja to rozumiem i będę się do tego przystosowywał. Będziemy walczyć o nasze cele, ale potrzebujemy stabilności i czasu. – przekonuje Xavi.
“Barca” liczy na to, że w życie wejdzie zasada 1:1, która pozwoli klubowi wydać każdego zarobionego centa. Latem klub planuje bardzo ambitne wzmocnienia pierwszego składu. Mają one pomóc “Dumie Katalonii” stanąć do równej walki z Realem Madryt. Zanim to się stanie, drużyna prowadzona przez Xaviego musi utrzymać się na fotelu wicelidera La Liga. Przewaga Barcelony nad Gironą wynosi zaledwie jeden punkt. “Blaugrana” może odskoczyć swoim katalońskim sąsiadom w starciu z Almerią, która została pierwszym spadkowiczem tego sezonu ligi hiszpańskiej. To spotkanie odbędzie się 16 maja o 21:00.