Juventus z szansą na jedyne trofeum
Obecny sezon jest dla Juventusu daleki od oczekiwań. Choć “Stara Dama” rywalizowała tylko na dwóch frontach, w Serie A nie była w stanie nawiązać walki z Interem czy Milanem. Obecnie zajmuje czwarte miejsce, ale może nawet spaść na piątą pozycję. Mimo to, może być pewna gry w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów.
Biorąc pod uwagę aspiracje i możliwości, Atalanta znajduje się w zupełnie innym miejscu. Choć w ligowej tabeli plasuje się o pozycję niżej od Juventusu, to za tydzień powalczy o europejskie trofeum – zmierzy się bowiem w finale Ligi Europy z Bayerem Leverkusen.
Szczęsny zacznie na ławce
W środowy wieczór obie ekipy powalczą także o Puchar Włoch. Dla Atalanty będzie to pierwsza z dwóch okazji na zdobycie trofeum w tym sezonie, natomiast dla Juventusu okazja do uratowania sezonu i zakończenia go choćby z jednym pozytywnym akcentem.
Z informacji, które przekazała “La Gazzetta dello Sport” wynika, że Massimiliano Allegri najpewniej nie dokona zmiany w bramce w stosunku do poprzednich meczów Pucharu Włoch. Od pierwszej minuty ma wystąpić Mattia Perin, natomiast Wojciech Szczęsny ma zasiąść wśród rezerwowych.
Media nie są z kolei przekonane co do Arkadiusza Milika. Co prawda Polak strzelił w tej edycji Pucharu Włoch cztery gole, ale niewykluczone, że Allegri nie zaryzykuje z wystawieniem go od pierwszej minuty. “LGdS” twierdzi, że większe szanse mają na to Dusan Vlahović i Federico Chiesa.