Widzew zagra bez swojego kapitana
W tygodniu poprzedzającym niedzielny mecz przeciwko Zagłębiu, media obiegła informacja o fatalnej kontuzji największej gwiazdy drużyny z Łodzi – Bartłomieja Pawłowskiego. Przerwa kapitana Widzewa może potrwać od sześciu do nawet ośmiu miesięcy. Teraz trener Myśliwiec w ostatnich meczach sezonu z pewnością będzie szukał alternatyw, które choć w jakimś stopniu pomogą zastąpić doświadczonego pomocnika. Co mówił szkoleniowiec łodzian na konferencji przedmeczowej?
– Jest nam bardzo żal, że straciliśmy bardzo ważnego członka drużyny na jakiś czas. Nie tylko pod kątem sportowym, ale może i przede wszystkim – ludzkim. W ostatnim meczu daliśmy ciała. I Bartek czuł tę odpowiedzialność na swoich barkach oraz dał jasno sygnał chłopakom w szatni, że trzeba gonić. I w tym tygodniu zarówno on jak i cała drużyna pracowali jak wściekli. Wiemy jak silną jest osobowością i ten test będzie potwierdzającym jego mentalną siłę – mówił o kontuzji swojego kapitana trener Widzewa.
– Widzew gra o zwycięstwa w każdym meczu. Chcemy budować naszą markę jako drużyna i ten mecz jest idealną okazją do pokazania, że my wciąż gramy o coś. Każdy mecz jest o jakąś stawkę. Zagłębie być może poczuje się bardziej pewne siebie po ostatnich wygranych spotkaniach. Dlatego zakładam, że będą bardziej odważni nie mając żadnych kompleksów. Mam nadzieję, że to będzie idealna okazja dwóch sąsiadów z tabeli do rozegrania dobrego meczu – skomentował postawę najbliższego przeciwnika Daniel Myśliwiec.