Sancho nie chce wracać do Manchesteru
Jadon Sancho od stycznia przebywa poza Manchesterem United. Skrzydłowy sprowadzany niegdyś za potężne pieniądze wrócił do Dortmundu w ramach wypożyczenia i jak przekonuje BILD, nie ma zamiaru ponownie grać dla Erika ten Haga.
Konflikt Anglika z holenderskim trenerem nie jest żadnym sekretem. Skrzydłowy żywi sporą urazę do swojego byłego menedżera i ma obwiniać go za zastopowanie dobrze rozwijającej się kariery.
Borussia Dortmund opracowała z tego powodu plan i ma nadzieję zatrzymać Sancho na dłużej w swoich szeregach. W myśl niemieckiego klubu piłkarz miałby zostać w drużynie na następny sezon w ramach kolejnego wypożyczenia. Alternatywą ma być transfer definitywny i zaoferowanie Manchesterowi United jednego z graczy w ramach rozliczenia. Przykładowo mógłby to być Donyell Malen.
Sancho ostatni mecz w Premier League rozegrał w sierpniu zeszłego roku, od tego czasu pozostawał poza kadrą Czerwonych Diabłów. Po styczniowej zmianie otoczenia rozegrał dla Die Borussen 9 spotkań. Zdobył w nich jedną bramkę i zanotował dwie asysty.