Kane może zapisać się na kartach historii
W tegorocznej edycji Harry Kane znacząco przybliżył się do wyniku Ronney’a. Anglik zdobył już osiem bramek. co aktualnie daje mu pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów. W pierszym meczu z Realem Madryt, Kane pewnie wykorzystał rzut karny i zdobył bramkę, która finalnie zapewniła remis Bayernowi. W rewanżu potrzebuje jednej bramki do wyrównania rekordu, a dwóch do pobicia. Wayne Rooney zdobył łącznie 30 bramek w historii Ligi Mistrzów. Harry Kane natomiast 29, ale rozegrał prawie połowę mniej spotkań niż jego rodak. Na trzecim miejscu w tej klasyfikacji jest Raheem Sterling, któremu w Lidze Mistrzów udało się trafić do siatki 27 razy. Za nim jest Paul Scholes z 24 bramkami, a piątkę dopełnia Frank Lampard z zaledwie jedną bramką mniej.
Kane w Bayernie prawdopodobnie co rok będzie miał okazję do śrubowania rekordu, co nie za bardzo mógł robić za czasów gry w Tottenhamie. Dziś poza rekordem może zapewnić sobie tytuł króla strzelców rozgrywek. W przypadku awansu Bayernu do finału zostanie nim na pewno, jeśli jednak Bayern odpadnie, a Kane nie strzeli, to Vinicius lub Rodrygo będą potrzebowali trzech bramek, żeby go dogonić.