Szykuje się wielki powrót
Erik ten Hag obecnie jest trenerem Manchesteru United i ciągle podkreśla, że jest odpowiednią osobą na tym stanowisku i że nigdzie się nie wybiera. To sprawiło, że Bayern odpuścił sobie próbę podpisania Holendra i skupił się na nowym celu. To właśnie nim jest Hansi Flick, który obecnie nie pracuje w żadnym klubie. Niemiec od prawie roku nie ma pracy, a jego ostatnią było prowadzenie reprezentacji Niemiec. Flick prowadził już Bayern i zapisał się tam na kartach historii, wygrywając sześć trofeów w jednym sezonie. Bawarczycy w jednym sezonie wygrali Klubowe Mistrzostwa Świata, Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy, Bundesligę, Puchar Niemiec i Superpuchar Niemiec.
Dla Bayernu był to niezapomniany moment, a Niemiec postawił poprzeczkę tak wysoko, że do tej pory nikomu nie udało się dojść chociażby do jej poziomu. Stąd decyzja o możliwym powrocie Flicka. Kto, jak nie on, ma wejść w jego buty? Taką filozofią kieruję się Bayern, stawiając 59-latka jako głównego kandydata do objęcia Bayernu po końcu obecnego sezonu.