HomePiłka nożnaMedia: Ernest Muci w Premier League? Legia może na tym dodatkowo zarobić

Media: Ernest Muci w Premier League? Legia może na tym dodatkowo zarobić

Źródło: Takvim

Aktualizacja:

Kilka miesięcy temu Ernest Muci był bohaterem rekordowego transferu w historii Legii Warszawa, przenosząc się do Besiktasu za 10 milionów euro. Teraz serwis „Takvim” przekazał, że Albańczykiem interesuje się Aston Villa.

Ernest Muci

Zuma Press / Alamy

Dobry początek Muciego w Besiktasie

W lutym tego roku Legia Warszawa zgodziła się na sprzedaż Ernesta Muciego, który spędził w klubie niemal dokładnie trzy lata. Besiktas zapłacił za niego 10 milionów euro i była to rekordowa sprzedaż w historii warszawskiego klubu. Wcześniej rekord należał do Radosława Majeckiego (7 milionów euro do AS Monaco).

Reprezentant Albanii dość szybko zaczął potwierdzać w nowym zespole, że warto było wydać na niego takie pieniądze. Praktycznie od razu wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie i w 13 dotychczasowych występach strzelił trzy gole.

Aston Villa chce Muciego

Teraz okazuje się, że Muci wcale nie musi zagrać miejsca w Turcji na zbyt długi czas. Portal „Takvim” poinformował bowiem, że 23-latkiem interesuje się Aston Villa, która obserwowała go już podczas ubiegłorocznych pojedynków z Legią Warszawa w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy.

Gdyby klub z Premier League faktycznie chciał sprowadzić Muciego, Legia mogłaby liczyć na zarobek. Zastrzegła sobie bowiem 10 procent zysków z następnego transferu reprezentanta Albanii. Portal Transfermarket wycenia go obecnie na 11 milionów euro.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Kibice Lechii mają dość. Porozmawiali z piłkarzami w szatni
Jagiellonia ma problem. Ważny piłkarz może opuścić mecz ligowy
Widzew chce zatrudnić tego trenera. Ma dla niego wybraną rolę
Puchacz błyszczy w Azerbejdżanie. Jest w świetnej formie
Oto główny kandydat na nowego trenera GKS-u Tychy
Legia szuka nowego trenera. Możliwy wielki powrót!
Górnik Zabrze może odetchnąć z ulgą. Arcyważne wieści
Komunikat Rakowa odnośnie kontuzji dwóch graczy. Są dobre informacje
Śląsk Wrocław dalej ma ten sam problem. „To woła o pomstę do nieba”
Feio szczerze po debiucie. Wyjawił, co było kluczowe w zwycięstwie