Świątek wraca do Rzymu
Iga Świątek ma za sobą kapitalny turniej rangi WTA 1000 w Madrycie. W sobotnim finale Polka zdołała zrewanżować się Arynie Sabalence za ubiegłoroczną porażkę z finału i po fenomenalnym, trwającym ponad trzy godziny pojedynku wygrała 7:5, 4:6, 7:6(7). Był to trzeci wygrany turniej przez naszą tenisistkę w tym roku (po Dosze i Indian Wells).
Teraz przed liderką rankingu WTA kolejne wyzwanie w postaci turnieju w Rzymie. Przed rokiem pożegnała się z nim w ćwierćfinale – w trzecim secie starcia z Jeleną Rybakiną kreczowała na skutek kontuzji. Dwie wcześniejsze edycje z kolei wygrywała – w 2022 roku w finale ograła Ons Jabeur (6:2, 6:2), a rok wcześniej Karolinę Pliskovą (6:0, 6:0).
Potencjalne rywalki Świątek w Rzymie
W rozpoczynających się w tym tygodniu zmaganiach w stolicy Włoch do starcia Świątek z Sabalenką ponownie może dojść dopiero w finale – trafiły bowiem do dwóch różnych połówek turniejowej drabinki. Polka rozpocznie rywalizację od drugiej rundy, w której zagra z Amerykanką Caroline Dolehide lub jedną z kwalifikantek.
W kolejnych rundach może być już tylko trudniej. W trzecim może trafić na m.in. Julię Putincewą z Kazachstanu, w czwartej na Rosjankę Wieronikę Kudiermietową, a w ćwierćfinale na Brazylijkę Beatriz Haddad Maię, Amerykankę Madison Keys lub Czeszkę Marketę Vondrousovą. Najtrudniejszą potencjalną rywalką Świątek w półfinale może być z kolei Coco Gauff.
Pierwsze mecze głównej drabinki turnieju WTA 1000 w Rzymie odbędą się we wtorek 7 maja. Iga Świątek z kolei pojawi się na korcie najwcześniej dwa dni później, czyli w czwartek 9 maja.