Popiwczak pod lupą Grbicia?
Jakub Popiwczak zazwyczaj pełni role rezerwowego w kadrze prowadzonej przez Nikola Grbicia, ponieważ jego pierwszym wyborem niezmiennie pozostaje Paweł Zatorski, Libero miał okazję do zaprezentowania pełni swoich możliwości w finale siatkarskiej Ligi Mistrzów pomiędzy Jastrzębskim Węglem, a zespołem Itas Trentino. Z kolei Serb mógł na własne oczy ocenić przydatność 28-latka przed trudnym sezonem olimpijskim.
Występ zawodnika urodzonego w Legnicy znacząco nie wyróżnił się na tle kolegów z zespołu. Popiwczak zaliczył 18 przyjęć i popełnił dwa błędy. Całościowo nie wyróżnił się niczym szczególnym w finale europejskich rozgrywek.
Tezę związaną z obecnością Grbicia na trybunach tureckiej hali przedstawił za pośrednictwem platformy X, były środkowy reprezentacji Polski – Andrzej Wrona. – Mam teorię, zupełnie nie popartą niczym, że trener Grbić specjalnie poleciał na finał zobaczyć głownie Kubę Popiwczaka w ważnym meczu międzynarodowym pod dużą presją. Oczywiście przez problemy zdrowotne Zatiego. – napisał 35-latek.
Jak do tej pory Jakub Popiwczak świętował z reprezentacją “Biało-Czerwonych” mistrzostwo świata, srebrny medal mistrzostw europy oraz zwycięstwo w turnieju Ligi Narodów w 2023 roku. Z kolei w rozgrywkach klubowych zdobył osiem medali siatkarskiej PlusLigi (trzy złote, jeden srebrny oraz cztery brązowe).