Nikt nie chce zdobyć mistrzostwa
W minionej kolejce, tylko jedna drużyna z pierwszej siódemki w tabeli wygrała swoje spotkanie – Śląsk Wrocław. Reszta zespołów straciła punkty, przegrywając swoje spotkania. Oczywiście poza Pogonią Szczecin, która jeszcze nie rozegrała swojego meczu w 31. kolejce, ale i tak w czwartek poniosła porażkę w finale Pucharu Polski z Wisłą Kraków. Z początku można było uznać to za jednorazowe potknięcia ze strony lepszych zespołów, ale teraz dzieje się to praktycznie raz po raz.
Gdy spojrzymy na formę zespołów w ostatnich pięciu spotkaniach, to w pierwszej dziesiątce tabeli są tylko cztery zespoły z czołówki. Górnik jest pierwszy, ale i tak w kluczowym momencie przegrał z Cracovią aż 5:0. Na siódmym miejscu jest Pogoń z dorobkiem 7 punktów po pięciu spotkaniach, na ósmym Lech i na dziesiątym Śląsk, z taką samą ilością zdobytych punktów. Legia jest dopiero na 13. miejscu, a lider i faworyt do zdobycia mistrzostwa Polski – Jagiellonia, dopiero na 15. pozycji. Raków wypada najgorzej, bo zdobył tylko cztery punkty w pięciu meczach. Taka sytuacja idealnie oddaje to, co dzieje się w polskiej lidze. Od momentu wejścia w kluczową fazę sezonu i rozpoczęcia się prawdziwego wyścigu o mistrzostwo, czołowe zespołowy po prostu przestały punktować.
Aktualna sytuacja w tabeli
Na ten moment liderem ciągle jest Jagiellonia z przewagą dwóch punktów nad drugim Śląskiem Wrocław. Podium dopełnia Lech z dorobkiem 51 punktów. Na czwartym miejscu znajduje się Górnik, ze stratą pięciu punktów do lidera. Piąte miejsce zajmuje Legia, która ma 50 punktów, a szóste Raków z punktem straty do Wojskowych. Na siódmym miejscu z 48 punktami jest Pogoń, ale ta ma rozegrany jeden mecz mniej, więc jeśli wygra, może awansować do pierwszej piątki. Do końca sezonu pozostały trzy kolejki, ale biorąc pod uwagę aktualną formę czołowych ekip, bardzo trudno jest przewidzieć, co może się wydarzyć. W strefie spadkowej natomiast znajdują się ŁKS Łódź, Ruch Chorzów i Korona Kielce, z czego ten pierwszy jest już pewny spadku. Ruch czeka na mecz Puszczy, bo jeśli ta wygra, to on też straci szanse na utrzymanie się w lidze.