Moder otarł się o czerwoną kartkę
Brighton na własnym stadionie gościli Nottingham Forest, a reprezentant Polski rozgrywał całkiem solidne spotkanie i był nawet blisko strzelenia bramki na 1:0. Okazało się jednak, że piłkę do własnej bramki skierował Irlandczyk, Andrew Omobamidele. Mało brakowało, a występ Modera w tym meczu mógł zakończyć się przedwcześnie.
Wszystko to za sprawą spóźnionego wejścia polskiego pomocnika w rywala z 67. minuty. Moder próbował odebrać piłkę i wykonał bardzo ryzykowny wślizg. Ostatecznie zawodnik Brighton nie trafił w futbolówkę i niebezpiecznie wparował w nogi Neco Williamsa. Po tej sytuacji momentalnie do arbitra zlecieli się piłkarze Tricky Trees i domagali się czerwonej kartki dla Polaka.
Michael Salisbury, sędzia tego spotkania, zdecydował się najpierw na ukaranie Modera żółtą kartką, ale w całą sytuację zaangażował się system VAR. Na szczęście dla Brighton asystenci arbitra podtrzymali jego decyzję z boiska i reprezentant Polski pozostał na boisku. Opuścił je dopiero w 76. minucie, gdy zmienił go Paragwajczyk, Julio Enciso.
Brighton ostatecznie dowiozło wynik do końca spotkania i dopisało sobie trzy punkty w ligowej tabeli. Mewy wciąż walczą o kwalifikację do następnej edycji europejskich pucharów. Obecnie podopieczni De Zerbiego znajdują się na 8. miejscu w stawce i mają na koncie 42 punkty. Sam Moder w tym sezonie Premier League spędził na angielskich boiskach 214 minut.