Roger Schmidt nie zostanie szkoleniowcem Bayernu Monachium
Wobec fiaska w rozmowach z wieloma kandydatami Bayern Monachium został zmuszony do sięgania po opcje rezerwowe. Jedną z nich miał ponoć być Roger Schmidt. Niemiecki szkoleniowiec prowadzi Benfikę Lizbona od lipca 2022. W zeszłym sezonie 57-letni trener zdobył wraz z portugalskim klubem mistrzostwo kraju. Ma na koncie także inne sukcesy – w sezonie 2012/13 zdobył krajowy dublet z austriackim Red Bullem Salzburg, a tuż przed objęciem Benfiki wygrał Puchar Holandii z PSV Eindhoven. Znany z upodobania do gry ofensywnej trener mógł być łakomym kąskiem dla Bayernu, lecz łączony z bawarskim klubem Niemiec odciął się od plotek.
– Możecie sobie przypomnieć, co mówiłem na poprzedniej konferencji, miesiąc temu, albo przy podpisywaniu nowej umowy. Dla mnie jasne jest, że zostanę w Benfice do roku 2026. Tego właśnie chcę, i dlatego zostałem. Praca w Portugalii to dla mnie wielkie wyzwanie. Mamy za sobą dobry sezon, może nie tak udany, jak poprzedni, ale jeśli porównamy obecną sytuację do tego, co było dwa lata temu, jest zupełnie inaczej. Jestem skupiony na moim klubie, cieszę się, że tu jestem. Widzę duży potencjał – zarówno do rozwoju, jak i do wygrywania trofeów. Nic się nie zmieniło. – stanowczo stwierdził Schmidt.
Oznacza to, że na liście Bayernu zostają tak naprawdę dwa nazwiska. Chodzi o Julena Lopeteguiego, który obecnie jest bez pracy, i Erika ten Haga, którego posada w Manchesterze United wciąż wisi na włosku. Nie są to kandydatury, które robią furorę, lecz Bayern nie ma wyboru – w krótkim czasie dostał “kosza” od Juliana Nagelsmanna, Unaia Emerego i Roberto de Zerbiego. To z pewnością wielki cios dla klubu, który w przyszłym sezonie zamierza odzyskać mistrzostwo Niemiec.
