HomePiłka nożnaPodoliński: Pogoń jest rozbita psychicznie. Bardzo ciężko będzie im się podnieść

Podoliński: Pogoń jest rozbita psychicznie. Bardzo ciężko będzie im się podnieść

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Pogoń Szczecin przegrała finał Pucharu Polski przeciwko Wiśle Kraków tracąc bramkę wyrównującą w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy. Robert Podoliński twierdzi, że taka sytuacja odbije się na morale zespołu.

Krzysztof Porebski / PressFocus

Pogoń Szczecin dalej bez pucharu

Pogoń Szczecin po bramce Eftimios Kulurisa w 75. minucie chciała następnie przede wszystkim dotrwać do końca starcia. Wiśle Kraków ostatecznie udało się wyrównać wynik spotkania poprzez trafienie Eneko Satrusteguiego w samej końcówce po dalekim wykopie bramkarza, by następnie w dogrywce zadać kolejny cios golem Angela Rodado i ostatecznie wygrać 2:1. Robert Podoliński nie ma wątpliwości, że taki sposób przegrania finału Pucharu Polski odbije się na mentalności drużyny Portowców.

Pogoń straciła bramkę na remis i pierwsze 20 minut po tym, to była Pogoń słaniająca się na nogach po nokdaunie. Pogoń tak w tej chwili będzie wyglądała w lidze. Bardzo ciężko będzie się podnieść tym piłkarzom, jakkolwiek byliby napompowani w kolejnych spotkaniach. Mam wrażenie, że Pogoń jest w tej chwili rozbita psychicznie. To był cel główny szczecinian – tak mi się wydaje, chciałbym się mylić, ale po takim meczu bardzo ciężko będzie się podnieść – przyznał Robert Podoliński na łamach Kanału Sportowego.

Analizę finału Pucharu Polski można obejrzeć klikając w link poniżej.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Młodzieżowy reprezentant Polski może zagrać w Serie A. Chce go beniaminek!
Ciekawy transfer klubu Ekstraklasy. To sześciokrotny reprezentant kraju!
Na przekór populizmom. Kibicowaniem pomożemy rozwijać żeńską piłkę [KOMENTARZ]
Poważne problemy Zielińskiego i Zalewskiego. Wszystko przez przepisy UEFA!
Oto najważniejsze zadanie nowego selekcjonera. Artur Wichniarek stawia sprawę jasno
Legia nie potrzebuje tego piłkarza. “To jest dla mnie niezrozumiałe”
Pululu: W tym polskim klubie mógłbym zagrać
Artur Wichniarek ostro o reprezentancie Polski! “Grał do trzeciej nad ranem”
Cazorla zostaje. 40-latek wraca do LaLiga po pięciu latach
Gigant coraz bliżej kolejnego transferu. Złe wieści dla reprezentanta Polski!