Kolejna miazga w wykonaniu Świątek
Iga Świątek nie pozostawiła złudzeń swojej rywalce. W pierwszej partii pozwoliła sobie na utratę zaledwie jednego gema, dominując pod każdym względem. W oczy rzucała się, podobnie jak w przypadku poprzednich meczów Polki na madryckim turnieju, olbrzymia dysproporcja pod względem siły i celności uderzeń.
Drugi set mógł być nowym otwarciem dla reprezentantki gospodarzy. Nic z tych rzeczy. Polka, która w pierwszym secie oddała swojej rywalce jednego gema, tym razem oddała pięć… punktów. Sama przy tym wygrała ich aż 25, miażdżąc Hiszpankę 6:0 i wygrywając całego seta w ciągu zaledwie 27 minut.
Rywalką Igi Świątek w ćwierćfinale madryckiego turnieju będzie Beatriz Haddad Maia. Brazylijka w walce o 1/4 finału pokonała dobrze znaną Polce Marię Sakkari 6:4 6:4.