Szokujące zarobki Klimali w Śląsku
Patryk Klimala znalazł się w ogniu krytyki po ostatnich fatalnych występach w PKO BP Ekstraklasie. Napastnik jest szalenie nieskuteczny i seryjnie marnuje kolejne okazje bramkowe. Tym razem 25-latek nie wykorzystał stuprocentowej szansy w doliczonym czasie gry przegranego spotkania z Ruchem. Eksperci w programie Moc Futbolu postanowili wypowiedzieć się na temat formy tego piłkarza.
– Spadną teraz gromy na Klimalę. On jest beznadziejny w tej rundzie i nie ma żadnych cyfr. Teraz zaczyna się wyliczanie ile on i Exposito zarabiają — zauważył Tomasz Smokowski. W tym momencie programu prowadzący Michał Pol przytoczył wpis Marcina Torza mówiący o tym, że napastnik zarabia 160 tysięcy złotych miesięcznie!
Co ciekawe, w obronie klubu i piłkarza stanął Mateusz Borek. – Takie wpisy mnie osłabiają. Oznaczają one, że ktoś kompletnie nie rozumie piłkarskiego biznesu. Gdy rozmawiamy o Polaku na pozycji środkowego napastnika, za którego kluby płaciły już łącznie około 8,5 miliona euro i mamy okazję zgarnąć go teraz za darmo, to musimy zapłacić mu dużą pensję. Takie są realia płacowe w polskiej lidze. Nikt nie przypuszczał wtedy, że Patryk Klimala nie trafi z metra. Klub przygotowywał się na wariant, że on zastąpi Exposito. Można się czasami czepiać różnych decyzji w polskiej piłce, ale w teorii to była akurat świetna decyzja. Czasami warto dać komuś drugą szansę — komentuje ekspert.