HomePiłka nożnaJurgen Klopp komentuje kłótnie z Salahem

Jurgen Klopp komentuje kłótnie z Salahem

Źródło: Ben Jacobs

Aktualizacja:

W 79. minucie sobotniego meczu Liverpoolu z West Hamem miała miejsce kłótnia między Salahem a Kloppem. Trener Liverpoolu skomentował tę sprawę wyznając, że dla niego temat jest zamknięty.

Action Plus Sports Images / Alamy

Starcie Salaha z Kloppem

Szkoleniowiec The Reds zdecydował się na posadzenie Mo Salaha na ławce rezerwowych na starcie z West Hamem. Decyzja ta prawdopodobnie nie spodobała się Egipcjaninowi, który przed wejściem na murawę wykłócał się o coś z Jurgenem Kloppem. 56-letni trener wypowiedział się na ten temat podczas pomeczowej konferencji prasowej.

Nie podzielę się tym, co Salah powiedział, ale rozmawialiśmy na ten temat w szatni i dla mnie sprawa jest zamknięta. Czy myślę, że Salah również uważa ją za zamkniętą? Tak, takie jest moje odczucie – przyznał Klopp.

Jurgen Klopp w styczniu oficjalnie ogłosił, że wraz z końcem sezonu rezygnuje z prowadzenia Liverpoolu. Niemiecki szkoleniowiec prowadził zespół z Anfield od października 2015 roku – udało mu się wygrać między innymi raz mistrzostwo Anglii oraz raz Ligę Mistrzów. Jego następcą ma być Arne Slot – trener Feyenoordu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Marcin Matysiak: Zagraliśmy dwie różne połowy
Piłkarz przymierzany do reprezentacji Polski dostał powołanie do młodzieżowej kadry innego kraju
Ależ comeback Juventusu – z 0:3 do 3:3 z Bologną! Cudowny gol Milika [WIDEO]
Mohamed Salah wygadał się na temat swojej przyszłości. Wymowny wpis Egipcjanina
Wielki mecz Ewy Pajor. Hat-trick i tytuł królowej strzelczyń na pożegnanie z Wolfsburgiem
Nowe szczegóły w sprawie przyszłości Modricia. Chorwat zostanie w Madrycie?
Oficjalnie: Hellas Werona zostaje w Serie A. Polacy pomogli w kluczowym meczu
Sancho może zostać w Borussii, ale… musi spełnić jeden warunek!
Minimalna wygrana Zagłębia na koniec kolejki. Kolejny gol Kurminowskiego [WIDEO]
Łukasz Piszczek szczerze o Sancho: To, co działo się w Manchesterze w ogóle mnie nie dziwiło