Jagiellonia Białystok nowym liderem
Wrocławianie w żaden sposób nie przypominają drużyny, która do zasiadała na fotelu lidera po pierwszej rundzie. Porażki z Pogonią Szczecin 0:1, ze Stalą Mielec 0:1 i bezbramkowy remis z Lechem Poznań, pozwolił rywalom na dogonienie Wojskowych. W piątek oddali się pozycję lidera na rzecz Jagi. W pierwszej połowie dwa gole strzelił Dominik Marczuk. Drogę do bramki znalazł też Michal Sacek. Gości stać było na honorowe trafienie, którego autorem był Piotr Samiec-Talar.
– Nie przyzwyczailiśmy do tego kibiców. Mamy najmniej bramek straconych. Przyzwyczailiśmy do dobrej defensywy. To pierwszy raz, gdy coś takiego się wydarzyło. Nie wierzę w to, że zjadła nas tu presja – mówił Magiera po klęsce podczas konferencji prasowej.
Gołym okiem widoczna jest indolencja strzelecka Erika Exposito, który czeka na przełamanie od połowy grudnia. – Mówimy o zawodniku z 14 golami i pięcioma asystami. Myślę, że dylematu nie było żadnego. Patryk Klimala z kolei ma walczyć, dawać intensywność i przekonać siebie do nas – dodał trener. – Wchodzimy w decydującą fazę sezonu. Ta drużyną, która będzie mocna psychiczna będzie wygrywać. Wierzę, ze ta lekcja nie pójdzie na marne – przekonuje. Śląsk za tydzień podejmie Puszczę Niepołomice.