HomePiłka nożnaLeszek Ojrzyński ujawnił, że otrzymał dwie oferty pracy

Leszek Ojrzyński ujawnił, że otrzymał dwie oferty pracy

Źródło: TVP Sport

Aktualizacja:

Leszek Ojrzyński, który jest głównie kojarzony z Koroną Kielce, od października 2022 roku pozostaje bez zatrudnienia. Szkoleniowiec w rozmowie z TVP Sport przyznał, że otrzymał niedawno dwie oferty.

Leszek Ojrzyński

IMAGO / Grzegorz Wajda

Leszek Ojrzyński liczy na powrót do futbolu

Szkoleniowiec dwa razy przejmował stery w Koronie. W sezonie 2011/2012 zajął z żółto-czerwonymi piąte miejsce w Ekstraklasie i zachwycano się jego zaciętym stylem gry. W 2022 roku poprowadził kielczan do awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, co było potwierdzeniem, że służy mu mu świętokrzyskie powietrze.

W trakcie słabszej rundy jesiennej stracił posadę na Suzuki Arenie i od tamtego czasu nie znalazł nowego miejsca. Pomiędzy kieleckim okresem, odpowiadał za wyniki m.in. w Górniku Zabrze i Arce Gdynia. Z tym drugim klubem sięgnął po Puchar Polski i Superpuchar Polski.

Ojrzyński powiedział w wywiadzie w TVP Sport, że pojawił się dwa zapytania – jedno z PKO BP Ekstraklasy, a drugie z Fortuna 1 Ligi.. – Cały czas jestem na bieżąco, śledzę piłkę, nie tylko polską, ale i zagraniczną. Nie ukrywam jednak, że stęskniłem się już za pracą, bo obserwowanie tego z boku to co innego – wyznał 51-letni trener.

Rola “strażaka” nie jest mi obca i występowałem w niej niejednokrotnie. Były kluby, w których osiągałem najlepsze wyniki w historii, bywały też miejsca, w których z różnych względów nie było mi dane dokończyć zadania. Tak jak wspomniałem, daję sobie najbliższe miesiące na to, by wrócić do pracy – podkreślił.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Lechia Gdańsk w końcu wygra? “Zrobimy wszystko, aby wygrać”
Pogoń czeka na pierwszą wyjazdową wygraną. Wracają ważny zawodnicy
Ruben Vinagre był namawiany na Ekstraklasę już wcześniej. Rodak ujawnia
Barcelona bez Yamala. Co zrobi Flick?
Stadion Kotwicy Kołobrzeg zasypany. Na kilka godzin przed meczem
Liga Narodów: Poznaliśmy pary barażowe. Z nimi mogli zagrać Polacy
Szymański jest na liście trzech klubów. Fenerbahce stawia warunek
Rekord transferowy 1. ligi. Według doniesień Bogacz wybrał już nowy klub
Lewandowski nie jest Robertsonem, a reprezentacja tego potrzebuje
Lider Legii na celowniku włoskich klubów! Zaskakujące doniesienia