Magda potrzebowała czasu, żeby wejść na najwyższe obroty
Polka w pierwszym secie nie grała tak, jak zdążyła nas do tego przyzwyczaić w ostatnich meczach. Zaczęła od przegranego serwisu, co od razu wytrąciło ją z rytmu. Później jednak udało jej się odrobić stratę i przełamać Włoszkę, doprowadzając do remisu. Przy wyniku 3:3, Cocciaretto ponownie przełamała Polkę, a potem wygrała swój serwis. Magda nie dała rady odeprzeć kolejnych ataków i po raz trzeci w pierwszym secie przegrała własne podanie, tym samym przegrywając 3:6. Druga część meczu zaczęła się wyrównanie. Obydwie zawodniczki wygrywały swoje serwisy. Pierwsze przełamanie nastąpiło przy wyniku 2:2. Polce udało się przełamać Włoszkę dwa razy pod rząd, stając przed szansą na szybkie zakończenie seta. Tak się jednak nie stało, bo Cocciaretto udało się przełamać Magdę i przedłużyć swoje szansę na zwycięstwo w drugim secie. Polka mimo przegranego serwisu się nie zdekoncentrowała i wygrała swoje następne podanie, tym samym wyrównując stan meczu. W trzecim secie obie zawodniczki zaczęły od przełamania siebie nawzajem. Później jednak Magda okazała się tą, która przełamała po raz kolejny. Przy wyniku 5:4 Linette miała swój serwis. Polka stanęła na wysokości zadania, wygrywając trzeciego seta 6:4.
W kolejnej rundzie zmierzy się z wiceliderką rankingu
W 1/32 na Magdę czeka Aryna Sabalenka. Mecz odbędzie się 26.04. Białorusinka broni tytułu z zeszłego roku, tak więc pokonanie jej będzie niesamowicie trudnym zadaniem.