HomePiłka nożnaWisła Kraków znów traci punkty. Absurdalne wytłumaczenie Alberta Rude

Wisła Kraków znów traci punkty. Absurdalne wytłumaczenie Alberta Rude

Źródło: Gazeta Krakowska

Aktualizacja:

Po remisie 1:1 z Resovią Rzeszów Wisła Kraków coraz bardziej oddala się od swojego celu na ten sezon, jakim był awans do Ekstraklasy. Na pomeczowej konferencji prasowej przyczyny słabej gry „Białej Gwiazdy” próbował wyjaśnić Albert Rude.

Albert Rude

PressFocus

Albert Rude komentuje remis z Resovią

Wisła Kraków przystąpiła do sezonu 2023/24 jako jeden z faworytów do awansu do Ekstraklasy. Wszystko jednak wskazuje na to, że 13-krotny mistrz Polski spędzi kolejny sezon w I lidze. Nie pomogła nawet zmiana szkoleniowca w środku sezonu. Pod koniec grudnia zeszłego roku do klubu przyszedł bliżej nieznany Albert Rude. Właściciel Wisły Jarosław Królewski chwalił się, że w wyborze Hiszpana pomagała sztuczna inteligencja.

Algorytmy nie pomogły Wiśle nadrobić straty do czołówki tabeli I ligi. Za kadencji Rude „Biała Gwiazda” już zaliczyła kilka potknięć. Wisła przegrała u siebie z dwoma kandydatami do gry w barażach – Motorem Lublin, i GKS-em Tychy. Z kolei w meczu z walczącą o utrzymanie Resovią Rzeszów Wiślacy stracili prowadzenie w doliczonym czasie gry. To było kolejne spotkanie, w którym piłkarze z Krakowa opadli z sił w drugiej połowie. Albert Rude widzi problem, choć jednocześnie uważa, że jest to pochodna stylu gry „Białej Gwiazdy”.

– To prawda, że grając tak dużo meczów w takim krótkim czasie można być zmęczonym. Bardzo trudno utrzymywać do końca koncentrację. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę sposób, w jaki gramy. – tłumaczy cytowany przez Gazetę Krakowską hiszpański trener.

Takich wyjaśnień z pewnością nie przyjmą kibice Wisły Kraków, którym zależy tylko i wyłącznie na powrocie do Ekstraklasy. Na ten moment bardziej prawdopodobne jest to, że Wisła znów zagra w barażach. Na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu I ligi Wiślacy zajmują czwartą pozycję w tabeli. Do drugiej Arki Gdynia tracą aż dziewięć punktów. Muszą też stale oglądać się za siebie, ponieważ tyle samo punktów ma GKS Katowice, a zaledwie „oczko” mniej ma Górnik Łęczna i Motor Lublin.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

OFICJALNIE: Oto przyszłość legendarnego San Siro
Kiedy Barca wróci na Camp Nou? Laporta podał nową datę
Widzew się nie zatrzymuje. Zimą ruszy po reprezentanta Polski
Malarz nakrył złodzieja w swojej akademii. „Co jest nie tak z ludźmi?!”
Benjamin Mendy zagrał w meczu Pogoni. Od razu w wyjściowym składzie
Garcia wróci, Szczęsny usiądzie na ławce. Ale… czy na pewno powinien?
Lech osłabiony na Rayo. Obrońca poza kadrą meczową
Dawidowicz wciąż bez klubu. Wyląduje w… Brazylii?
Nie żyje 26-letni siatkarz. Został porażony prądem w basenie
Flick zdumiony postawą Lewandowskiego. „Nigdy nie pracowałem…”