Ruud pokonał Tsitsipasa w dwóch setach
W finale turnieju w Barcelonie 25-letni Norweg miał przed sobą nie lada wyzwanie. Jego przeciwnikiem był Stefanos Tsitsipas, a więc jeden z największych specjalistów od nawierzchni ziemnej. W spotkanie, które odbywało się na korcie centralnym im. Rafaela Nadala lepiej wszedł Grek. Udało mu się szybko przełamać serwis Ruuda, i zdobyć przewagę dwóch gemów na samym początku meczu. Norweg szybko otrząsnął się po tym ciosie. Zapanował nad swoim podaniem, a w szóstym gemie udało mu się nawet wygrać podanie swojego rówieśnika.
Dalsza część pierwszego seta była wyrównana – jak przystało na rywalizację zawodników zajmujących szóste i siódme miejsca w rankingu ATP. Tenisiści długo wymieniali się gemami, lecz brakowało rozstrzygnięcia. Przy stanie 5:6 dla Ruuda można było się spodziewać, że Tsitsipas wygra swój serwis i doprowadzi do tie-breaku. Tak się jednak nie stało. W kluczowym momencie Norweg pokazał szczyt swoich umiejętności i pokonał Tsitsipasa 7:5.
Na początku drugiej odsłony spotkania Ruud z łatwością wygrał swoje podanie, a następnie dobrym odbiorem utrudnił zadanie Grekowi. Mecz coraz bardziej wymykał się spod kontroli Tsitsipasa, który po raz trzeci dał się przełamać. Ruud prowadził 4:1, i brakowało mu tylko dwóch gemów do zwycięstwa. Mimo porażki w pierwszym secie jego rywal nie zamierzał się poddawać. Po zaciętej walce obronił swój serwis przy stanie 1:4, na co Ruud odpowiedział zdobyciem czterech punktów z rzędu w siódmym gemie. Chwilę później norweski tenisista był już zwycięzcą turnieju w Barcelonie.
Dla Caspra Ruuda zwycięstwo w meczu ze Stefanosem Tsitsipasem to najlepszy moment w karierze. Norweg ma na swoim koncie dziesięć wygranych w turniejach rangi ATP 250, lecz w tak prestiżowych rozgrywkach wygrywa po raz pierwszy.