HomeTenisWTA Stuttgart: Nie będzie kolejnego finału ze Świątek! Sabalenka odpada w ćwierćfinale

WTA Stuttgart: Nie będzie kolejnego finału ze Świątek! Sabalenka odpada w ćwierćfinale

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Aryna Sabalenka straciła szansę na trzeci z rzędu finał z Igą Świątek w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Białorusinka przegrała w trzech setach z Marketą Vondrousovą i pożegnała się z turniejem na etapie ćwierćfinału.

Aryna Sabalenka

ZUMA Press, Inc. / Alamy

Sabalenka żegna się z turniejem w Stuttgarcie

W pierwszym jako pierwsza, w czwartym gemie, dała się przełamać Vondrousova. Po chwili Czeszka zrewanżowała się jednak Sabalence, dzięki czemu wróciła do wyniku 3:3. W ósmym gemie tenisistka z Białorusi ponownie wygrała przy serwisie rywalki, dzięki czemu wygrała tę partię 6:3.

Drugi set ponownie był festiwalem nieskuteczności obu tenisistek, jeśli chodzi o własny serwis. Łącznie doszło do aż pięciu przełamań, lecz tym razem lepiej na tym wyszła Vondrousova. W kluczowym, ósmym gemie przełamała Sabalenkę, co dało jej przewagę i zwycięstwo 6:3.

Decydujący, trzeci set miał podobny przebieg. Jako pierwsza rywalkę zdołała przełamać Czeszka, która później dokonała tego jeszcze dwukrotnie. Sabalenka prowadziła 5:4, ale dała sobie wyrwać tę przewagę i przy przegranym serwisie w jedenastym gemie, po chwili Vondrousova zwyciężyła 7:5 i całe spotkanie.

Marketa Vondrousova (8. WTA) – Aryna Sabalenka (2. WTA) 3:6, 6:3, 7:5

Porażka Białorusinki oznacza, że nie dojdzie do trzeciego z rzędu finału z udziałem Aryny Sabalenki i Igi Świątek. W dwóch poprzednich edycjach turnieju w Stuttgarcie liderka i wiceliderka walczyły o zwycięstwo i w obu przypadkach lepsza była Polka.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Pogoń czeka na pierwszą wyjazdową wygraną. Wracają ważny zawodnicy
Ruben Vinagre był namawiany na Ekstraklasę już wcześniej. Rodak ujawnia
Barcelona bez Yamala. Co zrobi Flick?
Stadion Kotwicy Kołobrzeg zasypany. Na kilka godzin przed meczem
Liga Narodów: Poznaliśmy pary barażowe. Z nimi mogli zagrać Polacy
Szymański jest na liście trzech klubów. Fenerbahce stawia warunek
Rekord transferowy 1. ligi. Według doniesień Bogacz wybrał już nowy klub
Lewandowski nie jest Robertsonem, a reprezentacja tego potrzebuje
Lider Legii na celowniku włoskich klubów! Zaskakujące doniesienia
Śląsk Wrocław chce wstać z kolan. “Kolejne mecze to taka próba ognia”