Real Madryt w półfinale Ligi Mistrzów
Tak jak przy okazji wielu niemal każdego poprzedniego starcia Manchesteru City z Realem Madryt, środowy rewanż w ćwierćfinale Ligi Mistrzów na długo zostanie zapamiętany. Po regulaminowych 90 minutach był remis 1:1, a rozstrzygnięcia nie przyniosła również dogrywka, po której wynik dwumeczu brzmiał 4:4.
O losach pojedynku decydowała seria rzutów karnych, w której lepsi okazali się “Królewscy”. Na przestrzeni całego meczu zdecydowaną przewagę mieli gospodarze – oddali aż 34 strzały i wykonywali 18 rzutów różnych. Przełożyło się to tylko na jednego gola, co było zbyt małą korzyścią, aby znaleźć się w półfinale.
Ancelotti pochwalił swój zespół
Na pomeczowej konferencji Carlo Ancelotti pochwalił Andrija Łunina, który w serii jedenastek zaliczył dwie udane interwencje. – Ten herb wyciąga z ciebie to, o czym nikt nie myślał, że posiadasz. Byliśmy przekonani w karnych, że możemy wywalczyć awans, a Andrij rozegrał fantastyczny mecz. Ja bardzo lubię widzieć, że zespół walczy i się poświęca – mówił Włoch.
Trener “Królewskich” dodał, że jego zespołu nigdy nie należy spisywać na straty. – Kolejny awans do półfinału nie był łatwy. Wszyscy uznawali nas za martwych, ale nikt nie może tego zrobić. Real nigdy nie umiera – powiedział doświadczony szkoleniowiec w rozmowie z telewizją Movistar+.
Mistrzowie Hiszpanii zagrają w półfinale z Bayernem Monachium, który w dwumeczu okazał się lepszy od Arsenalu (2:2, 1:0). Pierwsze spotkanie odbędzie się w stolicy Bawarii (30 kwietnia), a rewanż w Madrycie (7 maja).