HomePiłka nożnaReprezentant Polski w tarapatach. ”Jestem nim rozczarowany”

Reprezentant Polski w tarapatach. ”Jestem nim rozczarowany”

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Po mundialu w Katarze polscy kibice byli sceptyczni wobec Nicoli Zalewskiego, ale z czasem się do niego przekonali, a dziś wręcz nie wyobrażają sobie bez niego pierwszego składu reprezentacji. W Romie było na odwrót. Najpierw były pochwały, a potem zaczęła się krytyka. Jaka przyszłość czeka Nicolę? Sprawdziliśmy u źródła.

Nicola Zalewski

Independent Photo Agency Srl / Alamy

Zalewski debiutuje w kadrze

Urodzony we Włoszech piłkarz zadebiutował w kadrze Polski jeszcze za kadencji Paulo Sousy i przywitał się z kibicami asystą. Ekscytacji wielkiej jednak nie było, bo rywalem byli amatorzy z San Marino (7:1). Prawdziwym testem na przydatność rzymianina miał się dopiero okazać mundial, ale w Katarze urodzony w 2002 roku piłkarz, pisząc kolokwialnie, spalił się psychicznie już w pierwszym meczu z Meksykiem.

No i zaczęto podważać jego umiejętności. Pod okiem Michała Probierza Zalewski jednak zaczął błyszczeć, o czym świadczą niedawne cztery asysty i kilka efektownych rajdów. Na tle kolegów wyróżniał się finezją i swobodą, z jaką wchodził w kolejne dryblingi. Wystarczyła chwila, by zorientować się, że Zalewski nie uczył się piłkarskiego rzemiosła nad Wisłą i by zrozumieć, jak może być ważnym ogniwem kadry. Od rozczarowania do ekscytacji, czyli… zupełnie inaczej niż w Romie.

Europejskie noce Zalewskiego

Cofnijmy się do wiosny 2021 roku, gdy Paulo Fonseca, poprzednik Jose Mourinho, dał Zalewskiemu szansę przeciwko Manchesterowi United w półfinale Ligi Europy (3:2), a młokos miał udział przy bramce. Wtedy nie udało się dotrzeć do finału, ale już rok później Zalewski jako gracz podstawowego składu cieszył się z trofeum Ligi Konferencji UEFA.

To było pierwsze międzynarodowe trofeum Romy od… 1961 roku, gdy zdobyła Puchar Miast Targowych, ale z dzisiejszej perspektywy były to archaiczne rozgrywki. W poprzednim sezonie Zalewski był o włos od kolejnego pucharu, ale ostatecznie w finale LE, lepsza po rzutach karnych okazała się Sevilla.

Zalewski i era Mourinho

Na dobre na Zalewskiego postawił Mourinho, który początkowo tylko szukał następcy dla kontuzjowanego Leonardo Spinazzolli. I choć Nicola był wyróżniającym się ofensywnym pomocnikiem Primavery Romy, to w seniorskiej drużynie zaczął grać jako lewy wahadłowy, który musi zasuwać wzdłuż całej linii bocznej. A z czasem obskakiwał także prawą stronę.
Ci, którzy pamiętali jego efektowne akcje z młodzieżówki, byli rozczarowani, że Mourinho tłumi jego kreatywność. Po czasie można jednak oddać Portugalczykowi, że za jego kadencji Zalewski poprawił grę w obronie i stał się piłkarzem obunożnym. W pierwszych meczach Romy często szukał prawej nogi, dziś z łatwością może dośrodkować także lewą, co widzieliśmy przecież w reprezentacji.

Legendarny De Rossi

Ale Mourinho w Rzymie już nie ma, bo w Serie A Roma zawodziła. Nowym trenerem został legendarny Daniele De Rossi, którego ojciec Alberto prowadził Nicolę w Primaverze.
– U De Rossiego nie zaczynał jako piłkarz pierwszego składu, ale przynajmniej nowy trener definitywnie przekwalifikował go z boku obrony na ofensywnego pomocnika lub skrzydłowego. Niestety, wcale to nie poprawiło gry Nicoli, który rozgrywa słaby sezon. De Rossi mu zaufał, ale nic w zamian nie dostał – tłumaczy Kanałowi Sportowemu Gabriele Fasan z dziennika ”Il Romanista”.

Zalewski niedawno zagrał w pierwszym składzie przeciwko Lecce (0:0) oraz z Udinese (mecz przerwano w 71. minucie ze względu na zasłabnięcie Evana N’Dicki), ale Polak nie wykorzystał obu szans. Jego statystyki ligowe wyglądają marnie w tym sezonie. Nicola uciułał zaledwie jedną asystę w 19 spotkaniach. A jeśli spojrzymy na wszystkie jego mecze w Romie, to obraz się nie zmienia. Chyba że na gorsze.

Zalewski ma już na koncie 102 mecze, ale zdobył tylko dwie bramki i zanotował ledwie siedem asyst.

– W tym sezonie mam tylko jedno pozytywne wspomnienie z Zalewskim. Chodzi o jego perfekcyjną jedenastkę w konkursie rzutów karnych przeciwko Feyenoordowi w Lidze Europy. To była jedyna magiczna noc Polaka. I w sumie aż mnie dziwi, że pokazywał dobrą formę w reprezentacji – kontynuuje włoski dziennikarz.

– Czy Roma zatem może sprzedać latem Zalewskiego? – dopytujemy.

Na razie trudno mówić o przyszłości Romy, bo nie wiem, jak się zakończy sezon. Trzeba pamiętać, że Nicola to wychowanek, rzymianin z krwi i kości, a tacy zawsze będą tu kochani. Przypomnij sobie, gdy Zalewski został oskarżony o nielegalny hazard, to kibice Romy się za nim stawili. Nie wykluczam, że otrzyma jeszcze jedną szansę w przyszłym sezonie, ale zarazem wiem, że Roma musi zdobyć pieniądze do 30 czerwca, by spełnić wymogi. No i problem jest taki, że to najgorszy moment na sprzedaż Zalewskiego, skoro gra słabo – podsumował Gabriele Fasan.

A może Zalewski trafi na wypożyczenie?

Nicola Zalewski wyceniany jest na ok. 12 milionów euro. To może być za duża kwota dla pogrążonych w kryzysie finansowym włoskich klubów. W końcu mówimy o piłkarzu, który nie gwarantuje stabilnej formy. Może więc Roma wypożyczy Zalewskiego?

Nie ma takiej szansy – tłumaczy nam inny włoski dziennikarz Francesco Oddi, który regularnie oglądał Zalewskiego w juniorach.

Wypożyczyć można go było rok temu, albo dwa lata temu. Dziś Nicola ma 22 lata i zbyt duże doświadczenie, żeby iść się ogrywać do mniejszego klubu. Wypożyczenie nie w chodzi w grę. Prędzej Roma go sprzeda, bo jeśli przyjdzie dobra oferta, to w Romie każdy piłkarz jest na sprzedaż. Muszę przyznać, że jestem rozczarowany Nicolą. Pamiętam go z czasów Primavery, gdzie był liderem i zachwycał. Później stał się ważnym graczem u Mourinho, choć nie grał na swojej pozycji. Dziś jednak zawodzi i naprawdę trudno to wytłumaczyć – podsumowuje Francesco Oddi.

Choć sytuacja Zalewskiego robi się nieciekawa, to nie wszystko stracone. Już w czwartek Roma będzie broniła na Stadio Olimpico jednobramkowej zaliczki. Jeśli Roma wyeliminuje Milan i zagra w półfinale Ligi Europy, Zalewski znowu dostanie szansę pokazania się na wielkiej scenie. Teraz piłka jest po jego stronie.

ANTONI PARTUM


Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Mecz Ekstraklasy budzi zainteresowanie policji i prokuratury. Klub wciąż czeka na karę
Nowy rekord w UEFA Youth League! Zdobywca bramki ma ledwie 14 lat
Lech Poznań ze zmianami. Liderzy wybrani
Lech Poznań odrzucił tego trenera. Wszystko przez krytyczną wypowiedź
Blaz Kramer zdradził kiedy wróci do Warszawy. Kibice będą zadowoleni z okoliczności
Oficjalnie: UEFA reaguje. Kara dla polskiego klubu zmniejszona
Luis Enrique nie mógł uwierzyć w to, co zrobił Dembele [ZDJĘCIE]
Robert Lewandowski rozpoczyna pościg. Przed napastnikiem legendarne nazwiska
Real Madryt zmieni trenera już za rok? Legenda faworytem
Bayern może czuć się “winny”. Jest decyzja ws. trenera po historycznym meczu